Polacy mówią, jak Rosjanie zachowują się w Dubaju. "Czują się jak u siebie"

"Mała Moskwa", "Dubajgrad" - w taki sposób najczęściej opisuje się Dubaj w kontekście licznie pomieszkujących tam Rosjan. - Zalewają Dubaj, ale tak się dzieje od lat - zauważa mieszkająca tam trenerka personalna Karolina Sitkowska. - Język rosyjski słychać na każdym kroku - dodaje.

Polacy mówią, jak Rosjanie zachowują się w Dubaju. "Czują się jak u siebie"Jak Rosjanie zachowują się w Dubaju?
Źródło zdjęć: © East News
Sara Przepióra

Dwa lata temu, po inwazji Władimira Putina na Ukrainę, Dubaj stał się jednym z głównych kierunków emigracji Rosjan szukających miejsca do ulokowania pieniędzy lub rozpoczęcia nowego życia, z dala od wojny. Jak podał "New York Times", z danych rosyjskiej ambasady wynika, że w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mieszka około 100 tys. Rosjan. Z kolei organizacja Center for Advanced Defense Studies donosiła, że wsród tej liczby jest co najmniej 38 biznesmenów powiązanych z Kremlem i posiadających w Dubaju nieruchomości warte ponad 314 mln dolarów.

Z relacji Karoliny Sitkowskiej wynika, że język rosyjski słychać w Dubaju na każdym kroku: w miejscowych galeriach handlowych, w knajpach, a zwłaszcza turystycznych rejonach emiratu. - Rosjanie, którzy pojawiają się w Dubaju od zaognienia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, to głównie oligarchowie, którzy zamieszkują okolice dubajskiej mariny, korzystając z uroków plaż i wód Zatoki Perskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mery Spolsky - rozmowa

- Mieszkają w najatrakcyjniejszych i najbogatszych dzielnicach miasta - dodaje Karolina. Damian Goryszewski, polski przedsiębiorca od kilku lat mieszkający w Dubaju, właściciel firmy doradczej Royal Ventures, a prywatnie mąż Alicji tworzącej kanał YouTube "Dubaj po mojemu", zaznacza, że odkąd pamięta, Rosjanie chętnie przybywają do emiratu.

- Do tej pory przyjeżdżali tu głównie przedstawiciele klasy średniej i średniej wyższej. Dubaj traktowali jako kierunek wakacyjny oraz biznesowy - chętnie inwestowali w dubajskie nieruchomości. W obecnej sytuacji politycznej w Rosji, w emiracie pojawiają się coraz chętniej rosyjscy bogacze, posiadający duże majątki rzędu kilku milionów dolarów i chcący pomieszkiwać w Dubaju przez dłuższy czas - opisuje.

- Komunikaty po rosyjsku można usłyszeć nawet w samolocie lecącym z Dubaju do Warszawy czy Krakowa - zauważa Damian. Tłumaczy jednak, że może to być nie tylko ukłon w stronę licznej rosyjskiej mniejszości narodowej, ale także ułatwienie dla emirackich pracowników.

- Niewielu Rosjan mówi po angielsku, a Dubajczycy to ludzie biznesu. Wiedzą, że jeśli zaczną używać języka rosyjskiego, to nie tylko ułatwią komunikację na linii klient-pracownik, ale też zachęcą Rosjan do lokowania kapitału w emiracie - podkreśla.

"Rosjanie czują się jak u siebie"

Z obserwacji Karoliny Sitkowskiej wynika, że władze Dubaju oraz Emiratczycy wydają się być przychylni obecności Rosjan i nie przeszkadza im nietaktowne niekiedy zachowanie imigrantów. - Rosjanie po prostu czują się tutaj jak u siebie. Są głośni, wszędzie ich pełno, a do tego nie zawsze szanują tutejsze zwyczaje - zauważa Karolina. - Nie zauważyłam jednak, żeby kiedykolwiek ktoś zwracał im uwagę lub komentował ich zachowanie - dodaje.

- Rosjanie są bardzo głośni, ale to część ich kultury - wskazuje Damian Goryszewski. - Kiedy wchodzą do restauracji i żywo dyskutują między sobą, stanowią przeciwwagę dla cichych, spokojnych Emiratczyków. Podobnie jest z Anglikami, ale przez to, że język angielski jest tu na co dzień używany, nie przywiązujemy tak dużej wagi do ich zachowań. Z Rosjanami jest w tym przypadku inaczej. Nie znamy języka, więc odruchowo zwracamy na niego większą uwagę - komentuje.

Mieszkańcy Dubaju są wyrozumiali dla rosyjskich gości, ale jak przekazuje Damian, bywają zniesmaczeni głośnym zachowaniem. - Niektórzy Rosjanie krzyczą od rana, biegnąc na plażę z materacami. Przez to, że jest ich teraz więcej, znacznie częściej dochodzi do takich sytuacji. Wszyscy zdają sobie sprawę, że przyjechali tutaj, żeby spokojnie żyć z dala od wojny, ale wymagamy od nich tylko tego, żeby zachowywali się w sposób cywilizowany - dodaje.

Karolina podkreśla, że szczególna gościnność Dubajczyków względem rosyjskich obywateli może być powiązana z ich znacznymi inwestycjami na tamtejszym rynku nieruchomości. - Mój partner pracuje jako agent nieruchomości. Z jego relacji wiem, że bogaci Rosjanie chętnie zostawiają swoje pieniądze w Dubaju właśnie w tym segmencie. Nie inwestują jednak wyłącznie w pojedyncze apartamentowce. Zdarza się, że przychodzą z walizkami pieniędzy i wykupują całe piętra budynków mieszkalnych - opowiada.

– Rosjanie, którzy przeprowadzili się do Dubaju, próbowali uniknąć przymusowego poboru do wojska, ale też uciekali ze swoim majątkiem przed deflacją, inwestując w emiracie nieruchomości – wille, mieszkania czy całe piętra apartamentowców, uzyskując później pieniądze z najmu i zabezpieczając w ten sposób finanse. Skutki tych masowych inwestycji odczuliśmy wszyscy poprzez rosnące ceny nieruchomości i rosnące koszty najmu – tłumaczy Ada Konieczny, Polka mieszkająca w Dubaju od 10 lat.

Dubaj jako bezpieczna przystań

Damian stwierdza, na podstawie rozmów z Rosjanami, że ci czują się w Dubaju komfortowo. - To ich bezpieczne miejsce na ziemi. Rosjanie, z którymi na co dzień pracuję, chcą rozmawiać o tym, co dzieje się w ich kraju. Nie każdy ma radykalne poglądy na sytuację polityczną. Wielu Rosjan chce pozostać z dala od wojny. Co najważniejsze, zdają sobie sprawę z tego, jak są oceniani przez środowisko międzynarodowe, także tu, w Dubaju - stwierdza.

Rosjanie mogą liczyć na wiele przywilejów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jednym z nich jest możliwość zawieszenia krzyża prawosławnego na cerkwi w Szardży. Jeszcze do niedawna mieli własną stację radiową oraz prasę w języku rosyjskim. – To ewenement na skalę całych ZEA – stwierdza Polka i dodaje, że Rosjanie niechętnie integrują się z innymi mieszkańcami Dubaju przez barierę językową.

– Jeśli Rosjanki chcą skorzystać z usług fryzjera lub kosmetyczki, wybiorą rosyjskie salony. Rosjanie natomiast kupują nieruchomości, akcje i obligacje tylko przez rosyjskich pośredników. Dopóki pozwala im na to sytuacja, współpracują tylko z rodakami – wskazuje.

Rosjanie na cenzurowanym?

Choć wielu Rosjan potraktowało Dubaj jako bezpieczne schronienie, blask emiratu zaczyna słabnąć w ich oczach. Jak podaje największa międzynarodowa agencja prasowa Bloomberg, zamożnym rosyjskim obywatelom doskwierają wysokie koszty życia w Dubaju, a "tamtejsze banki zaostrzają egzekwowanie amerykańskich sankcji". - Odpływ Rosjan z Dubaju jest odczuwalny, ale to naturalne zjawisko - rotacja mieszkańców tymczasowych emiratu jest stała. Nie każdy jest w stanie odnaleźć się w tym specyficznym środowisku. Dubaj jest multikulturowym i drogim miejscem do życia. Tylko nieliczni przyjezdni postanawiają się osiedlać w mieście na stałe - mówi Ada Konieczny.

Zauważa to także Damian Goryszewski. - Są osoby, które coraz częściej myślą o wyjeździe z emiratu do Turcji. Na miejscu, kupując nieruchomość za określoną kwotę, otrzymują obywatelstwo, które chroni ich przed ewentualną ekstradycją. W Dubaju za popełnienie przestępstwa grozi im natomiast powrót do kraju, a także zablokowanie środków finansowych - stwierdza.

Ada Konieczny zaznacza, że mimo znaczących przywilejów, bycie Rosjaninem wcale nie jest w Dubaju łatwe. – Każdy z nich potrzebuje karty pobytu - wizy rezydenckiej. Po upływie wizy turystycznej, kara za pozostanie w kraju bez nowej wizy, rezydencji, to 100 dirhamów dziennie (ok. 110 złotych). Miesięcznie daje to kwotę 3 tys. dirhamów (3,3 tys. zł). Rosjanie przechodzą przez proces najdłużej, ponieważ są dokładnie sprawdzani. Najbardziej skrupulatnie prześwietlani są w bankach. Jeśli Rosjanin chce założyć konto lub wykonać transakcję, musi się liczyć z trwającym kilka miesięcy procesem, dziesiątkami dokumentów i blokadami transferów z Rosji. Dubaj nie chce mieć nic wspólnego z przepływem funduszy z którejkolwiek ze stron zbrojnego konfliktu – podsumowuje.

Środki bezpieczeństwa działają także w przypadku próby wjazdu i wyjazdu z emiratu. Ada przekonała się o tym, gdy doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie rakiety.

– Moi klienci nie zostali wpuszczeni na pokład samolotu. Po tym incydencie wylecieć mogły tylko te osoby, które miały rezydentury w Emiratach lub bilet powrotny. To przykład na to, jak emiracka komórka emigracyjna próbuje uchronić się przed panicznym napływem potencjalnych bezrobotnych z Zachodu. Dubajczycy chcą, żeby biali ludzie tworzyli w mieście miejsca pracy, wnosili kapitał intelektualny, albo finansowy, a nie masowo szukali pracy – podsumowuje.

Dla Wirtualnej Polski tekst napisała Sara Przepióra.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Piękne imię wymiera. W 2024 roku nadano je tylko 4 Polkom
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nadano je tylko 4 Polkom
Nielegalna roślina w Polsce. Kto zasadzi, ten się nie wypłaci
Nielegalna roślina w Polsce. Kto zasadzi, ten się nie wypłaci
Wlej do środkowej przegródki. Pożegnasz problem na dobre
Wlej do środkowej przegródki. Pożegnasz problem na dobre
Była gwiazdą lat 80. Choroba uwięziła ją w domu na lata
Była gwiazdą lat 80. Choroba uwięziła ją w domu na lata
Mówisz sam do siebie? Psycholog wyjaśnił, co to znaczy
Mówisz sam do siebie? Psycholog wyjaśnił, co to znaczy
Najpilniej strzeżony sekret Karola Marksa. Ukrywano go przez dziesięciolecia
Najpilniej strzeżony sekret Karola Marksa. Ukrywano go przez dziesięciolecia
Wlej pod róże. Wybuchnie nowymi kwiatami
Wlej pod róże. Wybuchnie nowymi kwiatami
Porównała rodziców do teściów. "U nas zawsze było trochę inaczej"
Porównała rodziców do teściów. "U nas zawsze było trochę inaczej"
Wygląd Elżbiety Granowskiej. Z Jagiełły szydzono, że poślubił kobietę starą i brzydką
Wygląd Elżbiety Granowskiej. Z Jagiełły szydzono, że poślubił kobietę starą i brzydką
"Zbawienie" dla skóry dojrzałej. Kup w aptece "złoto Madagaskaru"
"Zbawienie" dla skóry dojrzałej. Kup w aptece "złoto Madagaskaru"
Znowu są aktywne. Uważaj, żeby przypadkiem nie dotknąć
Znowu są aktywne. Uważaj, żeby przypadkiem nie dotknąć
Nie przypomina już wójtowej z "Rancza". Oto jak wygląda dziś
Nie przypomina już wójtowej z "Rancza". Oto jak wygląda dziś