Córkę obejrzał lekarz. "Badanie trwało bardzo długo"

Znani są jako rodzice pięcioraczków, ale łącznie wychowują jedenaścioro dzieci. Dominika i Vincent Clarke na początku 2024 roku podjęli odważną decyzję o przeprowadzce na jedną z wysp Tajlandii. I to właśnie tam planują się osiedlić.

Okazuje się, że o powrocie do Polski przestali już myśleć. Jednak życie wielodzietnej rodziny w obcym kraju jest jeszcze większym wyzwaniem.

Warto zaznaczyć, że kluczowym aspektem jest optymalny podział obowiązków. Aktualnie Dominika Clarke przebywa w Bangkoku z jedną z córek, która musiała przejść badania. "Udało się wszystko tak zorganizować, by w przeciągu dwóch dni odwiedzić wszystkich potrzebnych specjalistów" – napisała.

"Pani doktor zaczęła podpinać różne kabelki do jej małej główki. Siedziałam obok, cierpliwie czekając na jakąś informację. Badanie trwało bardzo długo. Pani pielęgniarka wpatrywała się w monitory podpięte do Gracie, a pani doktor analizowała dziwne wykresy na ekranie" – dodała w kolejnym poście.

Zobacz też: "Chce mi się płakać". Matka pięcioraczków szczerze o swoim życiu

W tym czasie Vincent Clarke nie tylko musi radzić sobie z dziesięciorgiem dzieci, ale, jak się okazuje, zajmować się dwójką, która zachorowała na ospę. "Choroby w raju – ospa wietrzna, czyli ‘chickenpox party’. Na ten moment ospę mają Ella i Alexander, ale jeszcze czwórka dzieci przed nami. Przechodzą ją dość łagodnie, choć zobaczymy, jak to się dalej potoczy" – czytamy na Instagramie.

- Drapią się, swędzi. Wiecie, jak jest z ospą - a razy sześć? To będzie wyzwanie - dodała w nagraniu.

Zobacz też: Trafiła z córką do szpitala w Tajlandii. Pokazała, co dostała na wejściu

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl