"Chce mi się płakać". Matka pięcioraczków szczerze o swoim życiu
Dominika Clarke wychowuje z mężem jedenaścioro dzieci. I choć na nagraniach tryska energią, to okazuje się, że wielokrotnie robi dobrą minę do złej gry. Teraz zdecydowała się na szczere wyznanie. "Czasem czuję, jak wszystko we mnie woła o chwilę ciszy, o oddech, o ucieczkę. Chce mi się płakać, ale łzy już nie płyną" – pisze na Instagramie.
04.11.2024 | aktual.: 04.11.2024 16:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dominika Clarke jest mamą pięcioraczków. Wraz z mężem Vincentem wychowuje łącznie jedenaścioro dzieci. Rodzina kilka miesięcy temu przeprowadziła się na jedną z wysp Tajlandii i to właśnie tam planuje się osiedlić. Ich codzienność można śledzić na Instagramie.
Mama pięcioraczków z Horyńca opisała swój typowy dzień
Dominika Clarke na publikowanych nagraniach pokazuje swoje pozytywne nastawienie do życia. Zaraża energią i uśmiechem. Ale nie oznacza to, że nie doświadcza trudów wychowywania tak licznej gromadki dzieci. I choć jej wysiłek jest w zasadzie nie do opisania, to kobieta postanowiła przedstawić w skrócie, jak wygląda jej codzienność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzień zaczyna o godzinie piątej. Sześcioro dzieci przygotowuje do szkoły, a z pięciorgiem zostaje w domu. Robi zakupy, gotuje, kreatywnie spędza czas z maluchami. Dopiero gdy gromadka idzie spać, ma czas na pranie, sprzątanie i inne zaległości. Dzień kończy około godziny drugiej w nocy. Dominika Clarke opisała to wszystko w poście na Instagramie.
Dominika Clarke w szczerym wyznaniu
"Czasem czuję, jak wszystko we mnie woła o chwilę ciszy, o oddech, o ucieczkę. Chce mi się płakać, ale łzy już nie płyną" – czytamy.
"Ogarnianie takiej gromadki to wyzwanie, które czasami wydaje się ponad moje siły. Czasem coś mi umknie, czasem czuję, jakbym się rozpadała. Ale staram się uśmiechać, bo wiem, że dla nich jestem całym światem, tak jak oni są moim. Każdy dzień kończę z wdzięcznością – za to, że mimo trudów przetrwałam. Nawet jeśli jutro czeka mnie to samo" – podsumowała mama jedenaściorga dzieci.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl