Chirurg Madonny chyba zapomniał o dłoniach gwiazdy
Gwiazda, która od kilku miesięcy prowadzi sądową batalię z byłym mężem o prawo do opieki nad ich nastoletnim synem – Rocco, nie mogła pozwolić sobie na przerwę w zawodowych obowiązkach. Pojawiła się w Tokio, gdzie promowała swoją linię kosmetyków do pielęgnacji twarzy: MDNA Skin. Zdaje się, że w połączeniu z chirurgią plastyczną produkty artystki faktycznie mogą zdziałać cuda. Twarz Madonny była idealnie gładka i promienna. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o dłoniach Amerykanki.
Podczas prezentacji kosmetyków w Japonii królowa pop zaprezentowała również sesję zdjęciową promującą markę MDNA Skin. Na zdjęciach widzimy gwiazdę w platynowych lokach, z czarnymi kreskami i czerwoną pomadką na ustach. To chyba najpopularniejsza stylizacja artystki, a z pewnością - najbardziej rozpoznawalna, bo sięgająca początków jej kariery. Problem polega na tym, że Madonna, która ma 57 lat nadal bardzo stara się wyglądać tak, jak 30 lat temu. W mediach namiętnie korzysta z dobrodziejstw Photoshopa, w prawdziwym życiu - z zabiegów chirurgii plastycznej. Niestety zapomina, że wiek kobiety najszybciej zdradzają jej dłonie i dekolt. A te pierwsze są wyjątkowo pomarszczone i zaniedbane.
Wystarczy porównać dłonie artystki przedstawione na zdjęciach promocyjnych ze stanem faktycznym. Szczupłe, wręcz chude palce Madonny pokryte pomarszczoną skórą nijak się mają do jej idealnie gładkiej i rozświetlonej twarzy, zwłaszcza, że ogromna ilość biżuterii i ekspresywna gestykulacja sprawiają, że wszyscy zwracają szczególną uwagę na ręce gwiazdy. O ile jej twarz wygląda doskonale, dłonie zdecydowanie wymagają odrobiny uwagi. Może to pora, aby do linii kosmetyków wprowadzić produkty do pielęgnacji dłoni i stóp? Z pewnością gwiazda takiego formatu, jak Madonna, może pozwolić sobie na najlepsze zabiegi pielęgnacyjne i odmładzające nie tylko twarz ale i inne newralgiczne miejsca.
Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP