Odrzuciła spadek po ojcu. Otwarcie mówi o powodach
Brooke Hogan, córka legendarnego wrestlera Hulka Hogana, ujawniła, że w 2023 roku dobrowolnie usunęła się z testamentu ojca. Przyznała też, że nie rozumie, dlaczego po jego śmierci nie wykonano sekcji zwłok.
Brooke Hogan jest córką zmarłego wrestlera Hulka Hogana. W 2023 roku wyszła za mąż za byłego hokeistę Stevena Oleksy’ego, z którym w styczniu 2025 roku doczekała się bliźniąt. Jej ojciec, Hulk Hogan był ikoną amerykańskiego wrestlingu i jedną z największych gwiazd federacji WWE. Zyskał ogromną popularność w latach 80. i 90., a jego charakterystyczna postać w żółto-czerwonym stroju przeszła do historii popkultury.
"Nie chciałam walczyć z Lindą"
W rozmowie z radiowcem Bubba the Love Sponge, Brooke, o której czytamy na łamach magazynu "People" przyznała, że zdecydowała się usunąć z testamentu ojca w 2023 roku, by uniknąć rodzinnych konfliktów po jego śmierci. Głównym powodem miała być obawa przed napięciami z matką - Lindą Hogan oraz trzecią żoną ojca, Sky Daily, z którą Hulk był aż do śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Helena Deeds ma dom i mieszkanie w Kalifornii. Mówi o ogromnych pożarach i Amerykanach
- Pomyślałam wtedy, że jeśli ja albo Nick (jej brat - przyp. red.) odziedziczymy jakieś pieniądze, to - bez urazy, ale moja mama miała już w zwyczaju wtrącać się w takie sprawy - powiedziała Brooke w wywiadzie. - A ja nie chciałam walczyć z Lindą, nie chciałam walczyć ze scjentologią (matka Brooke należała do tej wspólnoty - przyp. red.). To mnie przeraziło. I po prostu powiedziałam: chcę się z tego wycofać - podsumowała Hogan.
Czytaj także: Nowa grafika Damięckiej. Tak żegna Hulka Hogana
Brak sekcji zwłok
Hulk Hogan zmarł 24 lipca 2025 roku w swoim domu na Florydzie w wieku 71 lat. Oficjalną przyczyną śmierci był zawał serca. Z dokumentacji medycznej, do której dotarł magazyn "People", wynika, że Hulk cierpiał na migotanie przedsionków, a w przeszłości przeszedł także leczenie białaczki. Córka przypomniała, że ojciec miał za sobą wiele zabiegów kardiologicznych, które miały przedłużyć mu życie.
Ciało zmarłego zostało szybko skremowane, bez przeprowadzenia sekcji zwłok. - Myślę, że to dziwne, że nie przeprowadzono autopsji, ponieważ tak, możesz mieć zawał serca, ale powodem zawału serca jest pytanie - zastanawiała się Brooke Hogan. - Tym bardziej, że tata wstał, robił ćwiczenia oddechowe i wszystko wskazywało na to, że operacja serca się udała i jego organizm dobrze funkcjonował - dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.