Popularne rady randkowe, przez które się zbłaźnisz
Złote rady
Na początek dobra wiadomość: jeżeli naprawdę wpadłaś w oko facetowi, na randce możesz robić cokolwiek i palnąć nawet największe głupstwo, a on i tak będzie zadowolony. Czasami jednak dopiero się poznajecie i sami nie wiecie, co z tego wyjdzie. To wtedy najczęściej zasięgamy „dobrych rad” rodziny i znajomych, jak dobrze wypaść i nie zbłaźnić się na randce. I najczęściej właśnie przez te porady mamy problemy.
Na początek dobra wiadomość: jeżeli naprawdę wpadłaś w oko facetowi, na randce możesz robić cokolwiek i palnąć nawet największe głupstwo, a on i tak będzie zadowolony. Czasami jednak dopiero się poznajecie i sami nie wiecie, co z tego wyjdzie. To wtedy najczęściej zasięgamy „dobrych rad” rodziny i znajomych, jak dobrze wypaść i nie zbłaźnić się na randce. I najczęściej właśnie przez te porady mamy problemy.
Zadawaj mnóstwo pytań
Koniecznie rób tak, jeżeli chcesz, żeby facet poczuł się jak na policyjnym przesłuchaniu. Nie wiadomo, kto właściwie wymyślił, że zamęczanie kogoś setkami pytań pomaga w tworzeniu więzi międzyludzkich. Przeciętny mężczyzna i tak będzie dużo mówił na randce, w większości przechwalając się swoimi faktycznymi lub wymyślonymi osiągnięciami. Dodatkowe pytania mogą więc tylko zbić go z tropu, bo jeśli np. opowiada ci, jak to został mistrzem strzelectwa w województwie, a ty zaczniesz drążyć temat, będzie musiał w końcu wyznać, że było to w podstawówce i właściwie przez przypadek.
Powyższe rozważania nie dotyczą oczywiście skrajnie nieśmiałych jednostek. Jednak tacy faceci będą jeszcze bardziej przerażeni, jeżeli zasypiesz ich gradem pytań. Na randce z takim mężczyzną możesz po prostu sama sobie pogadać. Partner będzie zachwycony.
(sr/kg)