Poranne zachowania, które zamienią twój dzień w przyjemny. Albo chociaż znośny
Wystarczą dwie minuty, żeby rozpocząć dzień lepiej: uwaga, masz poświęcić je na przyjemność, nie przeglądanie e-maili. Specjalistka zarządzania czasem Hannah Urbanek radzi, jak zmienić męczący poranek w poranek ludzi zadowolonych z siebie.
25.06.2018 | aktual.: 26.06.2018 07:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Autorzy projektu "My Morning Routine" przeprowadzili wywiady z 286 najbardziej zamożnymi przedsiębiorcami i dyrektorami tego świata, m.in. Arianną Huffington, amerykańską dziennikarką, pisarką i założycielką "The Huffington Post"; Julią Zhuo, wiceprezeską ds. projektowania produktów na Facebooku czy Liorem Arussy, dyrektorem generalnym Strativity, globalnej marki zajmującej się projektowaniem doświadczeń. Sprawdzili, co ludzie sukcesu robią rano: jak wcześnie wstają, czy na śniadanie wybierają jajka - a może płatki śniadaniowe; czy biegają przed wyjściem do pracy; czy uprawiają pilates albo karmią kota.
Wyniki są zaskakująco ludzkie: wstają średnio o godz. 6.30, śpią po około 7 godzin, 78 proc. z nich ćwiczy przed pracą, ponad 64 proc. medytuje lub wybiera jogę, spora z nich na czas snu wynosi z pokoju elektronikę.
Ale to, co działa na jednych pozytywnie, wcale nie musi na drugich: "Jeśli pobudka o 5 rano pasuje do twojego ciała, to świetnie. Wolisz zaczynać dzień o 10 rano? Też super" - tłumaczy na łamach "Huffington Post" Hannah Urbanek z Think Productive, jednego z wiodących na świecie dostawców szkoleń z zarządzania czasem.
Niestety nie zawsze można sobie pozwolić na luksus pobudki o komfortowej godzinie. Wciąż większość pracodawców, szczególnie w sektorze państwowym lub sztywnych korporacjach, nie przyjmuje do wiadomości, że każdy ma swoje indywidualne możliwości. Trudno im wytłumaczyć, że gdy osoby bez natury rannego ptaszka przyjdą do pracy na godz. 7, to i tak co najmniej do godz. 10 są bezproduktywne. Albo będą nisko wydajne już do końca dnia.
I właśnie dla takich osób kilka rad przygotowała specjalistka zarządzania czasem Hannah Urbanek. Są proste, wprowadzenie ich do życia błyskawiczne, a sprawią, że poranek będzie o niebo łatwiejszy.
1.Obudź się wcześniej
"Jeśli nie jesteś tzw. człowiekiem porannym, nie przeskakuj z trybu pobudki o 8 rano na 5 nad ranem. Zacznij budzić się wcześniej stopniowo, ustawiaj alarm o kilka minut wcześniej aż bezstresowo dojdziesz do godziny, którą chcesz osiągnąć".
2.Nie zaczynaj od e-maili
"Skrzynka z mailami może poczekać. Poświęć jej czas w swoim dniu roboczym, ale unikaj na dzień dobry. Zamiast tego daj sobie dwie-trzy minuty, żeby głęboko pooddychać, porozciągać się, spokojnie przemyśleć intencje, którym chcesz poświęcić dzisiejszy dzień".
3.Przygotuj dzień - dzień wcześniej
"Może zabrzmi jak rada od mamy, ale ułatwi życie: przygotuj maksymalnie dużo wieczorem, żeby poranek poszedł gładko. Spakuj torbę, napisz listę "do zrobienia", możesz nawet przygotować śniadanie i lunch".
4.Usiądź i zaplanuj swój dzień
"Poświęć dwie minuty, żeby wszystko poustawiać. Bądź realistą, nie dopychaj listy 'do zrobienia', jeśli wiesz, że ci się nie uda. To tylko sprawi, że poczujesz się gorzej. Lista powinna być krótka i łatwa w zarządzaniu".
5.Najpierw coś niewielkiego
"Masz małe, nieprzyjemne zadanie, które odkładasz w nieskończoność? Prokrastynacja to najgorsza opcja. Małe i kłopotliwe zadania po odłożeniu w czasie stają się zadaniami dużymi i kłopotliwymi. Usuń je ze swojej listy w pierwszej kolejności, a resztę dnia spędzisz czując się o wiele bardziej zrelaksowanym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl