Show must go on
Na środku sceny, przy szybkiej rytmicznej muzyce, dziewczyna tańczy z płonącymi pochodniami. Dotyka nimi swojego ciała, wkłada płonąca pochodnię do ust i gasi ją, odpalając potem od drugiej. Pije płyn, którym spryskuje płomień, wywołując efekt ziania ogniem. Nie dzieje się nic takiego zdrożnego, o czym wcześniej słyszałyśmy. Rozglądamy się dokoła. W klubie jest pełno ludzi, nie tylko mężczyzn. Między nimi skrzętnie uwijają się dziewczyny z obsługi. Jedna z nich zauważa nas i znajduje nam miejsce siedzące. Nie przejmujemy się, że trafiłyśmy w połowie numeru. Normalną praktyką jest to, że show jest wykonywane przez całą noc, według ściśle określonego porządku. Jeśli na jeden z numerów się spóźniłyśmy, to zobaczymy go później.
POLECAMY: CZY JEJ TANIEC DZIAŁA NA WYOBRAŹNIĘ?