37-letnia Tammy Slaton wystąpiła w programie "Siostry wielkiej wagi" emitowanym na kanale TLC. Jej waga wynosiła na początku 325 kg, ale dzięki ogromnej determinacji, a także operacji bariatrycznej kobiecie udało się schudnąć aż 180 kg.
Uczestniczka reality show postanowiła zadbać o swoje zdrowie w każdym aspekcie. W jednym z odcinków udała się do gabinetu ginekologicznego. W jej głowie pojawiło się bowiem podejrzenie ciąży. Prawda okazała się zupełnie inna, wręcz szokująca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co 10. Polka nie chodzi do ginekologa. Oto, co słyszą w gabinecie
Miała wyciągnąć wkładkę w 2016 roku
Tammy Slaton wyznała, że nie wyciągała wkładki domacicznej (środka antykoncepcyjnego) od 12 lat ze względu na swoją tuszę. Ginekolożka nadmieniła, iż taka sytuacja stanowi zagrożenie dla zdrowia i od razu zaplanowała zabieg usunięcia wkładki.
Przestraszyła się, że będzie miała dziecko
Bohaterka programu TLC nadmieniła ponadto, że od dłuższego czasu nie miała okresu i wyraziła swoje podejrzenie zajścia w ciążę. Jednak lekarka wyjaśniła, że jeśli nie miesiączkuje, to także nie ma owulacji, więc nie mogło dojść do zapłodnienia. Jednocześnie zapewniła Tammy, że jeśli będzie zrzucać kolejne kilogramy, to jej cykl powinien powrócić.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
