"Zbrodnia" podczas mycia włosów. Skutki mogą być opłakane
Chyba każda z nas zna to uczucie: po długim, stresującym dniu marzymy o gorącym prysznicu, który otuli ciało i zmyje zmęczenie. Strumienie wody przynoszą chwilę ukojenia, rozluźniają mięśnie i pozwalają się wyciszyć. Jednak to, co działa zbawiennie na nasz nastrój, wcale nie musi być dobre dla naszych włosów.
Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wysoka temperatura pomaga lepiej oczyścić skórę głowy i włosy, w rzeczywistości może przynosić więcej szkody niż pożytku.
Dlaczego nie warto myć włosów gorącą wodą?
Gorąca woda działa na włosy jak nieproszony gość: rozchyla ich łuski, wypłukuje naturalne oleje ochronne i pozostawia je matowe, suche oraz podatne na uszkodzenia. W rezultacie nasze kosmyki stają się szorstkie, puszą się i znacznie trudniej je ujarzmić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To jest hit". Jak ekspresowo ujarzmić niesforne kosmyki? Sprawdźcie!
Skóra głowy także nie jest zachwycona takim traktowaniem. Zbyt gorąca woda może ją podrażniać, prowadząc do swędzenia, zaczerwienienia, a nawet łupieżu. Co więcej, z czasem może dojść do osłabienia cebulek włosów – a to pierwszy krok do ich nadmiernego wypadania.
Jeśli dodatkowo farbujesz włosy, temat temperatury wody powinien być dla ciebie szczególnie ważny. Pod wpływem ciepła łuski włosa pozostają otwarte, co sprawia, że pigment znacznie szybciej się wypłukuje. Kolor traci intensywność, blask znika, a fryzura przestaje wyglądać świeżo już po kilku myciach.
Drobna zmiana – maksimum efektów
Na szczęście zmiana nawyków nie wymaga wielkiego wysiłku. Wystarczy myć włosy umiarkowanie ciepłą wodą, która wciąż będzie przyjemna, ale znacznie łagodniejsza dla skóry i włosów. Taki kompromis pozwoli zachować równowagę: oczyścić włosy bez ich przesuszania i zadbać o skórę głowy bez ryzyka podrażnień.
Dodatkowym trikiem, który pokocha każda miłośniczka naturalnego blasku, jest chłodne spłukiwanie włosów na koniec mycia. Taki krótki, orzeźwiający akcent pomaga domknąć łuski włosa, dzięki czemu stają się one gładsze, mniej podatne na puszenie i zyskują zdrowy, lśniący wygląd.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.