Jest w żałobie. "Odpoczywaj w spokoju, mamusiu"

Łukasz Zagrobelny podzielił się w mediach społecznościowych smutną informacją o śmierci ukochanej mamy. "Będę za tobą bardzo tęsknił" - napisał. Mama wokalisty od ponad 18 lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych.

Łukasz Zagrobelny pożegnał mamę
Łukasz Zagrobelny pożegnał mamę
Źródło zdjęć: © AKPA, Instagram

22.10.2024 | aktual.: 22.10.2024 11:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Łukasz Zagrobelny od samego początku chroni swoje życie prywatne. Wykonawca piosenek, takich jak "Życie na czekanie", "Nieprawda" czy "Nie kłam, że kochasz mnie", szybko zdobył sympatię Polaków. Obserwowany przez ponad 10 tys. osób na Instagramie, podzielił się publicznie informacją o śmierci ukochanej mamy. W komentarzach możemy przeczytać słowa wsparcia zarówno od fanów, jak i gwiazd.

Łukasz Zagrobelny pożegnał mamę

"Dzisiaj odeszła moja ukochana mama. Nic więcej nie jestem teraz w stanie napisać. Odpoczywaj w spokoju, mamusiu. Będę za tobą bardzo tęsknił" - czytamy w najnowszym poście artysty na Instagramie, gdzie zamieścił także zdjęcia mamy.

Jego post zebrał mnóstwo komentarzy, w których znajomi z branży i fani wyrazili głębokie wyrazy współczucia.

"Kochany, tak mi przykro. Przytulam do serca najczulej" - napisała Natalia Kukulska.

"Łukaszu, bardzo, bardzo mi przykro. Mocno przytulam. Trzymaj się, kochany" - dodała Natalia Niemen.

"Łukasz - bardzo mi przykro. Tulę" - czytamy w komentarzu Tomasza Ciachorowskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mama Łukasza Zagrobelnego mieszkała w USA

Łukasz Zagrobelny wspomniał o mamie sześć lat temu w wywiadzie dla serwisu lubelski.pl. To wtedy ujawnił, że jego mama mieszkała w Stanach Zjednoczonych, gdzie odwiedzał ją przy okazji Świąt Bożego Narodzenia.

- Parę ładnych lat temu moja mama wyjechała na stałe do Stanów Zjednoczonych, dlatego święta nie są już takie, jakie bywały, kiedy byłem dzieciakiem, czy kiedy byłem już trochę starszy. Teraz święta dzielę pół na pół, bo jednego roku jestem u mamy w Stanach, a kolejnego jestem tutaj z bratem i z moim ojcem - mówił Zagrobelny.

- To nie do końca mi się podoba, ale życie różnymi chodzi ścieżkami i tak to czasami bywa. Myślę, że to się najbardziej zmieniło. Poza tym jest tak samo, czy tu w domu, czy u mamy. Jest dokładnie tak samo, jak wtedy kiedy byłem małym dzieckiem. Szczególnie mama dba o to, żeby w Stanach święta, mimo, że ona jest tam już prawie 12 lat, zawsze były bardzo polskie, bardzo tradycyjne - zdradził w rozmowie.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Komentarze (0)