Blisko ludziPrawo na szelkach

Prawo na szelkach

Prawo na szelkach
08.01.2007 10:08, aktualizacja: 27.06.2010 00:43

Stany Zjednoczone najbardziej wyzwolonym krajem świata? Nic bardziej mylnego - wystarczy spojrzeć na rozbudowane prawo związane ze wszystkim, co może kojarzyć się z seksem.

Stany Zjednoczone najbardziej wyzwolonym krajem świata? Nic bardziej mylnego - wystarczy spojrzeć na rozbudowane prawo związane ze wszystkim, co może kojarzyć się z seksem.

Areszt za seks?

Chyba nigdzie poza USA nie grozi nam areszt za uprawianie seksu bezpośrednio po zjedzeniu sardynek albo do 40 lat więzienia za stosunek homoseksualny. W kraju uchodzącym za najbardziej liberalny istnieje także zakaz chodzenia w spodniach na szelkach!

W Stanach Zjednoczonych praktycznie każdy stan, hrabstwo i gmina posiadają swoje przepisy regulujące sprawy związane z seksem i wszystkim, co się może z nim kojarzyć. Chodzi tu między innymi o nagość, małżeństwo czy taniec.

Zasada jest tu jedna: zawsze są one bardzo drobiazgowe, a dla przeciętnego obywatela europejskiego kraju - co najmniej zaskakujące.

Nie podrywaj na ulicy!

Z punktu widzenia mieszkańca Starego Kontynentu chyba najbardziej restrykcyjne jest prawo obowiązujące w stanach Arkansas, Delawere i Arizonie. W tym pierwszym obowiązuje bowiem całkowity zakaz podrywania kobiet na ulicy. Złamanie go może skończyć się miesiącem odsiadki.

Z kolei w Delawere mężczyźni nie mogą nosić szelek i obcisłych spodni. Panom pewnie spodoba się za to prawo obowiązujące w Tuscon w Arizonie, gdzie kobietom wolno ubierać się tylko w spódnice i sukienki. Prawo w żaden sposób nie ogranicza ich długości. W niektórych częściach Stanów Zjednoczonych przepisy zakazują nawet rozbierania do naga sklepowych manekinów. Chyba, że robi się to za grubą kotarą.

Trochę lżejsze życie mają mieszkańcy Nowego Jorku, gdzie policja nie zatrzyma nas za mimowolną erekcję, której nie skryje ubranie. Ale stróże prawa z 20 innych miast (w tym m.in. z Waszyngtonu) nie będą już tak wyrozumiali.

Na areszt narażają się także ci, którzy zechcą małżeński obowiązek spełnić tuż po zjedzeniu cebuli, czosnku bądź sardynek (tak jest w miasteczku Aleksandria w stanie Minnesota) oraz kobiety, które zechcą samotnie przejść się wzdłuż autostrady odziane wyłącznie w strój kąpielowy (stan Kentucky) lub będą uprawiać seks w ambulansie (stan Utah).

Śpisz nago? Łamiesz prawo

Co ciekawe, w Nowym Meksyku dorosły mężczyzna może bez konsekwencji prawnych uprawiać seks z 13-latką, ale już o zamieszkaniu nie ma co marzyć.

Ale to i tak nic w porównaniu z tym, co swego czasu uchwaliły władze Hastings w Nebrasce, gdzie obowiązuje całkowity zakaz chodzenia do łóżka nago nawet we własnym domu (dotyczy on również małżeństw) oraz prawem obowiązującym w ponad 20 innych stanach USA, gdzie prawo wszystkim bez wyjątku zabrania seksu oralnego (także parom po ślubie).

W innych częściach Stanów za używanie wibratora grozi nam więzienie, a za seks analny - wręcz dożywocie. Podobnym przepisom nie ma końca.

Źródło artykułu:WP Kobieta