Blisko ludziProblem z trzyletnim synkiem

Problem z trzyletnim synkiem

Problem z trzyletnim synkiem
23.11.2006 14:02

Mój syn skończył niedawno 3 lata, problem polega na tym, że chłopczyk nie chce mówić, nie pisze, że nie
potrafi, po prostu nie chce. Rozumie wszystko co się do niego mówi, słucha poleceń, wymyśla swoje własne określenia na
różne przedmioty, zapamiętuje je, powtarza.

Mój syn skończył niedawno 3 lata, problem polega na tym, że chłopczyk nie chce mówić, nie pisze, że nie potrafi, po prostu nie chce. Rozumie wszystko co się do niego mówi, słucha poleceń, wymyśla swoje własne określenia na różne przedmioty, zapamiętuje je, powtarza. Mówi mama, tata, baba -nie babcia, imiona: Adam, Ania, Hania...Czy to jest normalne, że jeszcze nie buduje zdań? Czy powinniśmy pójść z nim do logopedy? W jaki sposób stymulować jego mowę? Zaznaczam ze dużo do niego mówimy, rozmawiamy, czytamy bajki, ale zmaian nie widać. Proszę o poradę.

Zdecydowanie zachęcam do wizyty u logopedy. Pisze Pani, że synek nie chce mówić i zapewnia, że to jest jedyna przyczyna jego milczenia. Uważa Pani, że mówić potrafi, ale z mowy nie chce korzystać, nie mówi do innych, nie mówi też do siebie. Wypowiada pojedyncze słowa. Czy zastanawiała się Pani, dlaczego pojedyncze słowa wymawia, a zdań nie? Dlaczego tych słów nie przybywa? Dlaczego jego słownik jest wciąż tak ubogi? Ja bym tak pewna nie była, że w niechęci do mówienie tkwi jedyna przyczyna (może, ale niekoniecznie!!!!) i skorzystała z wizyty u specjalisty. Może nawet pomyślałabym o kilku specjalistach. Na początek, według mnie, powinna Pani pójść do logopedy. To on pokieruje dalszymi Pani krokami. Może skieruje do laryngologa, może do audiologa, może do foniatry.... Jeśli każdy z tych specjalistów zbada dziecko i nie znajdzie nic poważnego, będzie Pani miała pewność, że problemy synka nie są tak poważne i spokojnie można czekać. Nawet wtedy logopeda z pewnością zachęci Panią do ćwiczeń, by usprawnić aparat
artykulacyjny, pomoże pokonać obawy przed mówieniem (jeśli takie są), zachęci do używania języka, a nie porozumiewania się na migi (jeśli gesty migowe dziecko wprowadza). Jeśli zacznie Pani pracować pod kierunkiem logopedy, prawdopodobnie synek szybciej zacznie mówić i zrezygnuje z używania własnego słownika. Proszę pamiętać, że ukończony rozwój mowy, to sześć lat. W tym wieku wszystkie głoski powinny brzmieć prawidłowo, dziecko powinno porozumiewać się prawidłowymi konstrukcjami zdaniowymi, używać bogatego słownika..... Wydaje się, że jest jeszcze sporo czasu do ukończenia sześciu lat, ale proszę mi wierzyć, że jak na to, czego w tym czasie malec musi się nauczyć, czasu nie ma aż tak dużo. Gdyby trzeba było z dzieckiem pracować, to ważne jest, by tego czasu na spokojną pracę troszeczkę było. Stąd moje zachęcanie Pani do wizyty u specjalisty i rozpoczęcie działań, które będą miały na celu usprawnienie mowy.

Źródło artykułu:WP Kobieta