Profesorka Uniwersytetu Śląskiego przekonuje studentów, że antykoncepcja to aborcja

Studenci drugiego roku socjologii na Uniwersytecie Śląskim usłyszeli podczas wykładu, że antykoncepcja to aborcja. Profesorka twierdziła również, że oddawanie dzieci do żłobka to krzywda. Rzecznik uczelni skomentował sprawę.

Studenci UŚ musieli wysłuchać poglądów profesorki
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Paulina Brzozowska

– Zaczęło się od tego, że pani profesor przekonywała, że stosowanie antykoncepcji jest zachowaniem aspołecznym. Mówiła, że tabletki antykoncepcyjne mają działanie wczesnoporonne, a stosowanie wkładki domacicznej to aborcja. Oniemieliśmy. W XXI wieku na uczelni wykładowca przekazywała fałszywe informacje. W dodatku najwyraźniej dała się ponieść emocjom, bo aborcję, bez względu na przyczynę, nazwała morderstwem. W sytuacji, gdy w Polsce przeprowadzenie aborcji w pewnych okolicznościach jest dopuszczalne, uznaliśmy to za nadużycie – relacjonują studenci Uniwersytetu Śląskiego w rozmowie z mediami.

Od profesorki studenci dowiedzieli się także, że normalna rodzina oznacza tylko i wyłącznie mężczyznę i kobietę z dziećmi. Ideologię gender porównywała do komunizmu. Wykładowczyni dodała także, że posyłanie dziecka do żłobka jest krzywdą, bo powinno być cały czas z matką.

Studenci złożyli skargę na profesorkę do rektora UŚ. Sprawą zajął się także rzecznik dyscyplinarny uczelni. Władze uniwersytetu potwierdzają, że trwa postępowanie przeciwko profesor socjologii.

Oświadczenie wydała również kancelaria prawnicza reprezentująca wykładowczynię. "Pani Profesor podczas zajęć nie prezentowała swoich poglądów związanych z aborcją, eutanazją i gender. Nie stwierdziła też, iż prawdziwą rodzinę stanowi tylko kobieta i mężczyzna" - czytamy w wyjaśnieniu wysłanym "Gazecie Wyborczej".

"Wszystkie treści prezentowane przez Panią Profesor podczas zajęć były oparte na literaturze naukowej. Odnosiły się one do międzyreligijnego i międzykulturowego kontekstu przedstawiania zróżnicowanych założeń i wymogów religii, wyznań oraz kultur wobec różnych sfer życia społecznego zgodnie z przedmiotem zajęć" - dodają prawnicy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: #ZadbanaPolka. 7 kobiet, 7 historii i jedno hasło: "Jestem, jaka chcę być"

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni