Przedświąteczny detoks. W prosty sposób oczyścisz swój organizm

Mazurki, paschy i marcepanowe słodkości - to wszystko już wkrótce pojawi się na naszych stołach. Jeszcze przed świętami warto zadbać o swój organizm i oczyścić go ze zbędnych toksyn. Woda z cytryną, odpowiednie warzywa włączone w codzienne menu to podstawa. Ale właściwie czy warto rezygnować z normalnych posiłków na rzecz detoksu?

Narosło wiele mitów wokół tego tematu. Jedni twierdzą, że prosta głodówka załatwia sprawę. Nic bardziej mylnego. Nieodpowiednio przeprowadzony detoks to gotowy przepis na wiele dolegliwości. Zamiast na głodówkę, postawmy na zmianę stylu życia i nawyków żywieniowych. A jeśli chcemy, żeby detoks był jak najbardziej efektywny - skonsultujmy się wcześniej z lekarzem. On najlepiej wie, jak nastawić organizm na zmiany.

Na własną rękę możemy wypróbować nieco mniej drastyczne sposoby na oczyszczenie...

To nowa superbohaterka zdrowego odżywiania się. Dostarcza naszemu organizmowi 8 razy więcej energii niż buraki cukrowe, 22 razy więcej niż kukurydza i aż 45 razy więcej niż ziemniaki. Ustalono też, że może zastąpić jedną trzecią białka dostarczanego przez jaja i do dwóch trzecich białka ryb oraz posiada go aż trzy razy więcej niż wołowina. Posiada też niezwykłą zdolność oczyszczania organizmu z toksyn.

Udowodniona zdolność chlorelli do pochłaniania zanieczyszczeń to prawdziwa ulga dla wątroby, której jedną z kluczowych ról jest wyeliminowanie szkodliwych substancji z organizmu człowieka. W ciągu jednej minuty przez wątrobę przepływa nawet do 1,5 litra krwi, która czeka na oczyszczenie.

O cudownych właściwościach wody z cytryną napisano już wiele. Warto jednak urozmaić szklankę tego cudownego eliksiru o np. imbir czy zioła.

Szklanka ciepłej wody i sok wyciśnięty z połowy cytryny to najprostszy na świcie przepis na napój, który pomoże uporać się z serią problemów zdrowotnych. Wystarczy, że codziennie po przebudzeniu sięgniesz po taką (niesłodzoną!) lemoniadę i wypijesz na czczo. Już po tygodniu, poczujesz zachodzące w twoim organizmie oraz samopoczuciu zmiany.

Imbir z kolei ułatwia trawienie, pobudza wydzielanie śliny i leczy wzdęcia. Łagodzi mdłości, bóle miesiączkowe, działa odświeżająco i odkażająco - lista jego zalet jest wyjątkowo długa. Wystarczy pokroić kawałek imbiru w drobną kostkę i zalać go szklanką gorącej wody. Pozostawić na noc, a rano dolać jeszcze odrobinę wody i wypić.

Coraz częściej dietetycy polecają detoks z kaszą jaglaną w roli głównej. Doskonale pasuje do słodkich koktajli czy dań obiadowych (zamiast kalorycznych ziemniaków).

Kasza jaglana jest sycąca i lekkostrawna. Można ją jeść bez obaw, że odłoży się postaci dodatkowych kilogramów. Ma wysoki poziom białka, a nie zawierając glutenu, nie uczula. Powinny wprowadzić ją do diety osoby, które w nadmiarze spożywają nabiał, mięso, białą mąkę oraz słodycze. Dodatkowo nawilża i odświeża ciało, przeczyszcza jelita.

Specjaliści zalecają spożywanie kaszy jaglanej przez co najmniej 3 dni, 5 razy dziennie. Ograniczyć należy jednak przyprawy. Maksymalnie taka dieta powinna trwać do 14 dni.

Choć detoks kojarzy się najczęściej z czymś wymagającym i skomplikowanym, wcale nie musi taki być. Wiele warzyw, które mamy na co dzień w swojej kuchni, może w tym pomóc.

Ten, kto myśli o oczyszczeniu organizmu, powinien pokochać buraki. Mają działanie odkwaszające, zawierają betaninę - barwnik, który usprawnia pracę wątroby, przez co szybciej pozbywamy się toksyn z organizmy. Zawarty w nich błonnik pobudzi jelita do pracy, oczyści je z tego, co zbędne i ureguluje poziom cholesterolu we krwi.

Warto też pamiętać o kapuście. Zawarta w niej siarka i inne minerały wspomagają oczyszczanie organizmu z toksyn.