Przedwczesny wytrysk psuje związek
Przedwczesny wytrysk to najczęstsza dysfunkcja seksualna u mężczyzn. Problem ten dotyczy 4 milionów Polaków, jednak jest jednym z najrzadziej diagnozowanych zaburzeń. Dlatego też pod patronatem Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej powstała kampania edukacyjna „Nie tylko moment”. Na pytania dotyczące kontroli wytrysku i wpływu przedwczesnego wytrysku na związek odpowiada dr Andrzej Depko, seksuolog, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej.
11.12.2013 | aktual.: 28.05.2018 15:05
Przedwczesny wytrysk to najczęstsza dysfunkcja seksualna u mężczyzn. Problem ten dotyczy 4 milionów Polaków, jednak jest jednym z najrzadziej diagnozowanych zaburzeń. Dlatego też pod patronatem Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej powstała kampania edukacyjna „Nie tylko moment”. Na pytania dotyczące kontroli wytrysku i wpływu przedwczesnego wytrysku na związek odpowiada dr Andrzej Depko, seksuolog, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej.
Dlaczego nie mogę kontrolować wytrysku?
Wytrysk jest zjawiskiem fizjologicznym, które jest kontrolowane za pośrednictwem odpowiednich struktur zlokalizowanych w mózgu oraz rdzeniu kręgowym. Jest to proces, który nie podlega kontroli naszej woli, odbywa się automatycznie. W momencie wytrysku, napięcie w układzie nerwowym osiąga swoje apogeum. Sygnał nerwowy zostaje wysłany z mózgu i uruchamia ośrodek wytrysku zlokalizowany w rdzeniu kręgowym. Ten z kolei wysyła impuls do narządów płciowych rozpoczynający proces wydalania nasienia z dróg wyprowadzających. Czynnikiem predysponującym, może być zbyt rzadkie podejmowanie kontaktów seksualnych, co powoduje kumulowanie się napięcia seksualnego, a co za tym idzie, niski próg wrażliwości całego układu na bodźce erotyczne. Organizm jest gotowy do szybkiej reakcji po niewielkiej nawet stymulacji.
Jakie badania należy wykonać?
Diagnozując zaburzenia wytrysku, pytamy pacjentów o różne schorzenia, które mogą do niego predysponować, np.: zbyt krótkie wędzidełko napletka, zapalenie żołędzi lub gruczołu krokowego, czy też cukrzyca, sprzyjająca powstawaniu stanów zapalnych żołędzi prącia. Proces diagnostyki służy rozpoznaniu z jakim rodzajem dysfunkcji mamy do czynienia. Czy jest to zaburzenie pierwotne, występujące od okresu inicjacji seksualnej czy też nabyte, będące konsekwencją wymienionych wcześniej schorzeń. Zdarza się również, iż u mężczyzny występuje prawidłowy przebieg reakcji seksualnych jednak niewłaściwa edukacja seksualna przyczynia się do stawiania sobie samemu takiego rozpoznania. Pomocnym narzędziem do stawiania prawidłowej diagnozy są specjalistyczne kwestionariusze. Chcąc samemu stwierdzić, czy dotyczy mnie problem przedwczesnego wytrysku, można rozwiązać kwestionariusz, który ocenia jakość życia seksualnego. Jeżeli się okaże, że liczba punktów wskazuje na istnienie przedwczesnego wytrysku, warto rozpocząć
natychmiastowe leczenie. Taki test do samooceny dostępny jest np. na stronie www.nietylkomoment.pl.
Co się dzieje w związku, jeśli partner ma problem z kontrolą nad wytryskiem?
Życie seksualne dwojga ludzi jest wzajemną interakcją czynników dodatnich i ujemnych, które występują w związku. Jednym z problemów, który może rzutować na jakość życia seksualnego, a także emocjonalnego jest przedwczesny wytrysk. Jeżeli mężczyzna kończy szybciej niż by chciał, powoduje to u niego frustrację i obniża jego samoocenę. Po kilku takich sytuacjach unika kolejnych kontaktów seksualnych, co wpływa negatywnie na partnerkę. Ten negatywny wypływ jest podwójny, ponieważ dotychczasowe życie seksualne nie sprawiało jej przyjemności, a czas osiągania wytrysku przez partnera uniemożliwiał osiągnięcie jej własnej satysfakcji. Po drugie sytuacja, w której mężczyzna zaczyna unikać kontaktów seksualnych powoduje, że potrzeby seksualne kobiety są niezaspokojone. Zatem często kobieta powinna w sposób delikatny zainicjować zwiększenie motywacji mężczyzny do zgłoszenia się do lekarza celem rozpoczęcia leczenia.
Jaka jest rola kobiety w szukaniu rozwiązania?
Fałszywie pojmowane przez mężczyzn pojęcie „prawdziwej męskości” powoduje, iż zazwyczaj bagatelizują oni swoje dolegliwości oraz stan zdrowia. Unikają leczenia szeregu schorzeń lub unikają przyjmowania zaordynowanych leków. Taką postawę prezentują również w przypadku przedwczesnego wytrysku. Kobieta może zainicjować rozmowę na temat problemu, który wystąpił, a także wskazać drogi rozwiązania. Mianowicie: nie pielęgnujmy zaburzenia, ale je leczmy. Leczymy je razem, możemy wspólnie przyjść do seksuologa lub urologa i przedstawić ten problem. Ponadto przyjmowanie leków, które są stosowane w leczeniu przedwczesnego wytrysku wymaga pewnej systematyczności. Zatem kobieta może również dopilnować, czy partner na pewno takie leki połyka. Kobieta swoim zachowaniem może motywować do tego, aby mężczyzna zgłosił się na leczenie, ale może również demotywować, jeżeli będzie okazywała niezadowolenie. Takie zachowania działają frustrująco na mężczyznę, wówczas on zamiast zdecydować się na wizytę u lekarza, będzie tej wizyty
unikał. Postawa partnerki ma decydujące znaczenie, jeżeli chodzi o motywację mężczyzny do rozpoczęcia leczenia.
Czy kampania „Nie tylko moment” przekona kobiety do tego, żeby wysłać partnerów do lekarza?
Jak już wspomniałem mężczyźni często wstydzą się przyznać do swoich słabości przed samym sobą, ale również przed partnerką, czy lekarzem. Jednak w przypadku przedwczesnego wytrysku wizyta u lekarza jest konieczna. Niejednokrotnie to właśnie kobieta przekonuje swojego partnera o konieczności wizyty u lekarza, nawet w przypadku zwykłego przeziębienia. Sądzę, że w przypadku przedwczesnego wytrysku będzie podobnie, pomocna będzie szczera rozmowa na ten temat z partnerem i zachęcenie go do wizyty u lekarza. Równie ważne jest, aby partnerka brała udział w całym procesie leczenia mężczyzny.
Informacja prasowa www.nietylkomoment.pl