Przemysław Kossakowski o relacji z Martyną Wojciechowską. Nie potrzebują ślubu, by czuć się rodziną

Nowy program Przemysława Kossakowskiego "Zespół w trasie" zadebiutuje już wiosną tego roku. Zobaczymy w nim dziennikarza, który wraz z szóstką młodych osób cierpiących na zespół Downa wyruszy w daleką podróż. Chociaż Martyna Wojciechowska określa ten program mianem "dzieła rodziny", wcale nie ma to związku z pogłoskami o ślubie.

Przemysław Kossakowski zdradził na łamach "Show", że określenie programu mianem "rodzinnego" wcale nie było oświadczeniem dotyczącym ślubu. Podróżnicy czują się rodziną bez względu na zwyczajowe formalności.

"Jeśli dobrze zrozumiałem, Martyna Wojciechowska jest dumna z projektu, w który się zaangażowałam, gdzie bohaterami są ludzie z zespołem Downa" – stwierdził.

Chociaż para nie planuje legalizować związku, miłość w tej relacji wciąż kwitnie. Przemysław Kossakowski stwierdził, że ma teraz zupełnie inne priorytety i to właśnie ze względu na miłość przeprowadził się do stolicy.

"Wolałbym mieszkać gdzieś indziej niż w metropolii. To nie jest atak na Warszawę, tylko na miasto jako takie. Przez 10 lat mojego życia połowę tego czasu spędziłem na wsi. Miasto jest dla mnie toksycznym kopcem termitów" – przyznał podróżnik

Gdyby nie związek z Martyną, Przemysław Kossakowski z pewnością byłby gdzie indziej. Podróżnik podkreśla jednak, że to właśnie w Warszawie rozgrywa się teraz jego życie osobiste.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl