"Byłam ofiarą tortur". Przejmujące wyznanie córki Wojciechowskiej

Kabula, córka Martyny Wojciechowskiej, wspomina brutalny atak, w którym straciła rękę. Miała wówczas 12 lat. Jej życie zmieniło się, gdy na jej drodze stanęła jej adopcyjna mama. Zwróciła się do niej w poruszających słowach.

Martyna Wojciechowska i jej córka, Kabula
Martyna Wojciechowska i jej córka, Kabula
Źródło zdjęć: © Instagram

Kabula, adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej, podzieliła się na Instagramie poruszającym wyznaniem o dramatycznych wydarzeniach sprzed lat. W wieku 12 lat padła ofiarą brutalnej napaści, w wyniku której straciła rękę. Ze względu na jej albinizm, ludzie wierzący w magię chcieli z jej ciała zrobić amulety. Dla bezpieczeństwa jako dziecko zamieszkała w ośrodku dla dzieci z albinizmem.

Martyna Wojciechowska poznała Kabulę właśnie w tym ośrodku podczas jednej ze swoich podróży do Tanzanii i postanowiła odmienić jej życie. W 2017 roku adoptowała dziewczynę, dając jej nowy dom i szansę na lepszą przyszłość. Dzięki wsparciu dziennikarki oraz Fundacji Unaweza Kabula zyskała bezpieczeństwo i nowe możliwości rozwoju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Martyna Wojciechowska pochwaliła się kolejnym talentem adoptowanej córki

"Tak, to już 15 lat. Podczas gdy moja ojczyzna obchodzi Dzień Unii, moja rodzina i ja wspominamy, jak doszło do ataków, jak nas one dotknęły i rozdzieliły. To był początek mojego życia w ośrodku, w którym było wiele osób, zwłaszcza dzieci z albinizmem, które przywieziono z różnych miejsc w celach bezpieczeństwa. Niektórym ludziom było łatwo powiedzieć 'wybacz, zapomnij i idź dalej'. Ja z pewnością poszłam dalej, co oznacza, że nie poddałam się w dążeniu do różnych rzeczy, mimo że byłam ofiarą tortur" - napisała Kabula na instagramie.

Kabula przyznała, że dramatyczne chwile z przeszłości odcisnęły piętno na jej życiu. Mimo to, zdecydowała się walczyć o siebie. Studiuje prawo i angażuje się w działalność na rzecz zwiększenia świadomości na temat albinizmu. Jej historia inspiruje wielu ludzi na całym świecie.

"Dziękuję bardzo mamo"

Dziś Kabula kontynuuje edukację i aktywnie wspiera działania na rzecz osób z albinizmem i inne inicjatywy. Dzięki pomocy Martyny Wojciechowskiej oraz Fundacji Unaweza może realizować swoje cele i inspirować innych do walki o lepsze życie, niezależnie od trudności. Podróżniczka zajmuje szczególne miejsce w sercu przybranej córki.

"Jestem naprawdę wdzięczna i doceniam każdego, kto mnie wspierał. Zaczynając od jej pierwszej wizyty, kiedy cztery lata po ataku zabrała mnie po raz pierwszy z powrotem do domu, aż po założenie Fundacji Unaweza, Martyna Wojciechowska naprawdę zmieniła moje życie, dała mi drugą szansę, szansę na dostęp do różnych możliwości i przekształcanie marzeń w rzeczywistość. Dziękuję bardzo, mamo" - podkreślała Kabula.

Córka Martyny Wojciechowskiej stwierdziła wprost, że gdyby powiedziała, że zapomniała o tragicznych wydarzeniach, to by skłamała. Przypomniała także, że na swojej drodze spotkała wielu hipokrytów, którzy nie pomogli jej po ataku, a osoby z albinizmem wciąż nie są w jej ojczyźnie bezpieczne.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)