ModaPrzewodniki po luksusie

Przewodniki po luksusie

Przewodniki po luksusie
22.12.2008 15:40, aktualizacja: 29.05.2010 21:34

Podobno są dwa miejsca, które fashonistka powinna odwiedzić, jeśli ma w Paryżu tylko godzinę. To butik Louis Vuittona i najsłynniejszy concept store na świecie - Colette. W obu leży jeden gadżet, który je łączy: Louis Vuitton City Guides. Podobno "must have" dla modnych podróżników.

Podobno są dwa miejsca, które fashonistka powinna odwiedzić, jeśli ma w Paryżu tylko godzinę. To butik Louis Vuittona i najsłynniejszy concept store na świecie - Colette. W obu leży jeden gadżet, który je łączy: Louis Vuitton City Guides. Podobno "must have" dla modnych podróżników.

Chętnie nazwałabym ich "backpackerami na wysokich obcasach", jednak przewodniki nie są tak seksistowskie jak ja i dbają również o mężczyzn. Luksusowy niezbędnik Louisa Vuittona zawiera po prostu wskazówki dla tych, którzy w swych podróżach mają konkretna ambicje lub wyśrubowany poziom i chcą przebywać w "najlepszych hotelach, odwiedzać najmodniejsze butiki, najbardziej ekskluzywne bary i kluby". Wszystko to uzupełnione o wiadomości o muzeach, galeriach oraz domach aukcyjnych.

Każdy, kto zobaczy zdjęcie, reklamujące przewodniki na 2009 rok, z pewnością dostrzeże, że idealnie komponują się z kompletem podróżnych toreb i sakw z charakterystycznym logo LV... Na szczęście reprezentują sobą o wiele większą wartość niż tylko "dopasowanie kolorystyczne". Choć pierwsze wrażenie jest takie, że "ładnie będą wyglądać na półce", to przewodniki domu modowego mają całkiem niezłą wartość jako... przewodniki. No oczywiście pod warunkiem posiadania kieszeni trochę większej niż przeciętna.

Rok 2009 to dla Louis Vuitton City Guides - rok jubileuszowy. Z okazji swoich dziesiątych urodzin przewodniki obdarują jednak innych "podróżników" oferując im specjalne, obszerne wydania poświęcone ekskluzywnie pięciu najciekawszym miastom świata: Bombajowi, Miami, Nowemu Jorkowi, Paryżowi i Tokio. Oprócz tego "tradycyjnie" ukażą się książeczki oprowadzające po trzydziestu dwóch europejskich miastach, do których dołączą te, które autorzy LVCG uznali za "dobrze zapowiadające się": Bukareszt, Glasgow, Manchester, Palermo, Saint-Tropez, Lozanna... Prezent nie tylko ma nowe opakowanie w czekoladowym kolorze (co roku, starannie kontrolowana plotka o nowym kolorze przewodników na przyszły rok przecieka do prasy lifestylowej) z "pieczątką"LV, lecz także zmienia lekko formułę: noty przewodnikowe uzupełnione są o komentarze i opinie wpływowych osób. Nie da się ukryć, ze Vuittonowskie przewodniki są idealnym prezentem. Mnie marzy się od lat, żeby sprawić taki prezent sobie samej... Słodkie pudełeczko zawierające małe,
kolorowe książeczki, idealne, żeby wsunąć je do torebki czy kieszeni - kusi. Otwarta książeczka zaskakuje przyzwyczajonych do przewodników Wallpaper czy solidnych Lonely Planet, które chyba nigdy nie toną i się nie niszczą - siada chyba psychika... Louis Vuitton City Guides są bowiem wydane na cieniutkim papierze - bibułce (po angielsku noszącym uroczą nazwę "bible paper") i zamiast zdjęć mają obrazeczki jak z książki dla dzieci - do tego francuskiej... Akwarelki czy rysunki piórkiem są tak pomyślane, by były zarazem ponadczasowe i nostalgiczne. Czesto ich autorem jest Ruber Toledo.

Co poleci nam jedna z najbardziej luksusowych marek na świecie? Z jakich elementów powinna składać się podróż prawdziwego snoba? Gdzie lata i jeździ? Miejsc nie zdołamy wymienić - warto jednak wspomnieć, że co roku cześć z nich jest dyskretnie omijana, a cześć wynoszona na modny piedestał. Autorzy przewodnika, " lifestylowi szpiedzy, których diamentowa siatka obejmuje cały świat", co roku uaktualniają bazy danych. Aby utrzymać się na miejscu w LVCG, trzeba się postarać. Bez względu na to, czy jesteście jednoosobowym hotelem w Reykiawiku, słodką herbaciarnią na rogu w Biarritz, sklepem z diamentami w Amsterdamie czy MOMA w Nowym Jorku musicie się pilnować, by pozostać in style. Niech się strzeże więc Piąta Aleja! Wystarczy jedno potknięcie...

Mogę sobie spokojnie wyobrazić podróżniczkę czy podróżnika idealnego według LV. Towarzyszy mu/jej zawsze brązowa torba ze słynnym monogram canvas i dyskretny brązowy przewodnik w kieszeni płaszcza z wielbłądziej wełny. Przechodzi przez sklep z biżuterią, potem jedwabiami by wylądować na lunchu w lounge'u ... Śpi w hotelu, gdzie organiczne mydełka mają podpis projektanta, żywi się makaronikami z Paryża, mimo, że jest w Moskwie... Moskwa, zaraz.... Sprawdzę w LV przewodniku, czy to na pewno możliwe!

Specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl prosto z Amsterdamu nasza korespondentka Agnieszka Kozak
Dziennikarka, robi doktorat z gender i queer studies. Zajmuje się lokalnymi odmianami globalnych trendów, seksem i seksualnością w kulturze popularnej czasem krytykuje sztukę i fotografię, ale głównie nałogowo kupuje buty…

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także