Przez rok nie piła alkoholu. Przeszła niezwykłą metamorfozę

Jenna Rosenstein, redaktorka serwisu "Harper's Bazaar", ostatni raz wypiła alkohol pod koniec 2016 roku. Wcześniej zdarzało jej się pić wieczorem lampkę wina, żeby szybciej zasnąć. Jednak kolejnego dnia żałowała tej decyzji, bo migrena i ból żołądka nie dawały jej spokoju. Jak twierdzi dziennikarka, alkohol nigdy jej nie służył, ale musiało minąć sporo czasu, zanim zdecydowała się całkowicie go wyeliminować.

W dniu swoich zaręczyn Jenna wypiła szampana w towarzystwie swojego przyszłego męża i rodziców. Jeszcze tego samego dnia stwierdziła, że odstawia alkohol na rok. W ten sposób chciała zapanować nad swoim zdrowiem i sprawdzić, jaki wpływ ten detoks będzie miał na jej wygląd. Okazało się, że nie tylko wypiękniała, ale i zaoszczędziła mnóstwo pieniędzy.

- Moja skóra jest jaśniejsza. Cienie pod oczami wydają się mniej zauważalne, a przebarwienia na twarzy są mniej widoczne. W ciągu dwóch miesięcy udało mi się zaoszczędzić 300 dolarów. Jednak największa zmiana, którą zauważyłam, wiążę się z moim zdrowiem i dobrym samopoczuciem - napisała Jenna Rosenstein na łamach Harpersbazaar.com.

Efekty jej metamorfozy widać na zdjęciach "przed" i "po". Teraz cera dziennikarki wygląda świeżo i promiennie. Poza tym Rosenstein schudła i czuje się znacznie lepiej. To była dobra decyzja! Minął już rok, a ona nie zamierza wracać do picia.

Regularne picie alkoholu w dużych dawkach rzeczywiście może zrujnować naszą urodę. Napoje wysokoprocentowe wysuszają skórę, włosy, powodują zaczerwienienia na twarzy. Szkodzą zwłaszcza osobom z cerą naczynkową. Poza tym nie zapominajmy, że alkohol zawiera mnóstwo kalorii. Jeżeli chcesz dobrze wyglądać, pij go sporadycznie.

Polecam także: Wykształcone kobiety sięgają po alkohol chętniej