ModaPrzyjaciółki Magdy M.

Przyjaciółki Magdy M.

Przyjaciółki Magdy M.
Źródło zdjęć: © AKPA
02.01.2008 14:09, aktualizacja: 28.02.2012 17:08

Bez wątpienia jest piękną, interesującą kobietą. Jest wspaniałą, charyzmatyczną aktorką. Potrafi zafascynować nie tylko swoją grą aktorską, ale też wyrazistą osobowością. Katarzyna Herman, bo o niej mowa jest kwintesencją chłodnego szyku i zmysłowej elegancji.

Bez wątpienia jest piękną, interesującą kobietą. Jest wspaniałą, charyzmatyczną aktorką. Potrafi zafascynować nie tylko swoją grą aktorską, ale też wyrazistą osobowością. Katarzyna Herman, bo o niej mowa jest kwintesencją chłodnego szyku i zmysłowej elegancji. Jej styl jest perfekcyjnie dopasowany do osobowości.

Nonszalancja nieprzypadkowa miesza się z dopracowaniem do ostatniego szczegółu. Nieśmiertelna czerń pasuje do każdego, ale nie każdy ma umiejętność żonglowania niuansami w stroju tak jak ona. Przyjęło się, że poziome paski poszerzają i pewnie tak właśnie byłoby, gdyby nie krótka kurtka. Kurtka dopasowana o długości do talii, bardzo młodzieżowa i bardzo modna. Szczególnie, jeśli przyozdobiona jest jakimś designerskim drobiazgiem – patrz na broszkę brelok.

Dopasowane czarne spodnie i czarne skórzane kozaki na klockowatym obcasie dodają luźnego młodzieżowego charakteru. Całość dopełnia świetna torba bazująca na kontraście czarnej skóry i szarego tweedu. Jestem pod dużym wrażeniem połączenia czerni z szarością, szczególnie w towarzystwie czerwonego akcentu na ustach. Piękny efekt. Jak się okazuje Katarzyna Herman chyba najlepiej czuje się w czerni i czerwieni. Te kolory pojawiają się dość często w jej garderobie. O tyle jest to godne podziwu, że czerwień jest trudnym kolorem i nie do każdego pasuje. Trzeba mieć wiele wyczucia by nie przesadzić. Ale aktorce to nie grozi.

Czerwona bluzka o prostym fasonie świetnie pasuje do szerokiej, czarnej spódnicy z super modną w tym sezonie kokardą. Wiadomo, jeśli jest już intensywny kolor, nie należy przesadzać z formą stroju. O wiele więcej przyjmie kolor czarny. Żeby nie było zbyt „pańciowato” doskonałym dodatkiem są ciężkie kozaki do kolan.

Niestety taki strój może łatwo podzielić sylwetkę na dwie części. Czerwona góra, czarny dół. Aby tego uniknąć aktorka wykorzystała doskonały patent. Czarne, wielkie korale dodają oryginalności, kobiecości, a przy okazji wysmuklają sylwetkę. Gratulacje za fryzurę, dodatkowo wydłużająca sylwetkę. Niestety nie każdy ma świadomość, w czym dobrze wygląda. Czasem źle dobranym strojem można podkreślić to, co akurat chcemy ukryć, dodać sobie lat, a nawet nieźle oszpecić. Tak jest w przypadku Darii Widawskiej. A szkoda. Ładna kobieta z burzą rudych loków żyje w przekonaniu, że do rudego koloru włosów idealnie pasuje kolor brązowy i złoty. Wcale nie jest w tym odosobniona. Takich kobiet jest więcej. A to nieprawda.

Brązy zawsze dodają lat szczególnie, jeżeli są wykorzystane w nieodpowiedni sposób. Aktorka popełniła trzy podstawowe błędy. Pierwszy to złoty kolor. Kompletnie nie pasuje do bladej cery. Proponowałbym coś bardziej kontrastowego, na przykład ciepłą zieleń, lub chłodny niebieski.

Wzory!!! To drugi błąd. Pani Daria jest postawną kobietą, a wzory jeszcze bardziej rozsadzają sylwetkę powodując nieznośny oczopląs. Dodając wzorzysty szalik, mieszanka staje się nie do zniesienia.

Trzecim i ostatnim błędem jest długość kapotki. Długość dla starszej nobliwej kobiety. Wystarczyłaby długość do połowy uda. A jeżeli już zostajemy przy takiej długości, zmieniamy spodnie na mocno dopasowane by ulżyć sylwetce. Wszystkie elementy, o których wspomniałem postarzają aktorkę przynajmniej o piętnaście lat. Chociaż robi wszystko, by dobrze wyglądać, nie do końca jej się udaje. Ponownie, te same trzy błędy. Dotyczy to niby długiej, ale i tak za krótkiej sukienki „syreny”. Zdecydowanie jest za krótka. Jeśli decydujemy się na suknię wieczorową, nie możemy zadowalać się czymś pomiędzy. Albo długość do ziemi, albo za kolano. No ale wtedy to już nie jest suknia wieczorowa.

Niby piękne kolory na sukience, niby elegancki krój. Ale w dalszym ciągu coś jest nie tak. Kolory są zbyt dopasowane do karnacji i włosów. Dopasowane tak mocno, że aż za bardzo. Myślę, że aktorka lepiej wyglądałaby w kolorze kontrastowym do koloru swoich włosów. Błękit, szarość, zieleń - coś dla przełamania ognistej fryzury. Wzory to następna zmora. Takie esy-floresy przytłoczyłyby każdego. Dlatego na takie wzory może sobie pozwolić tylko bardzo szczupła kobieta.

Słabo dobrane dodatki dopełniają całości. Buty w kolorze „no color” tworzą efekt bladej stopy. A torebka jest nijaka i trochę przypadkowa. Zalecam więcej nonszalancji i zabawy modą.

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także