Przypraw tym karpia. Zapomnisz o mulistym smaku
Odpowiednio przyrządzony karp to jedna z tradycyjnych wigilijnych potraw. Niestety ryba ta może sprawiać pewne kłopoty. Jeżeli nie doprawimy jej w odpowiedni sposób, będzie śmierdzieć mułem. Jak się pozbyć charakterystycznego zapachu?
11.12.2023 | aktual.: 11.12.2023 21:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeżeli na twojej liście 12 potraw znajduje się karp, koniecznie sprawdź, czy wiesz, w jaki sposób go przyprawić. Ryba ta posiada bardzo smaczne mięso, jednak jest jedna rzecz, która odstrasza niejednego smakosza. Oczywiście mówimy tu o charakterystycznym mulistym zapachu. W jaki sposób się go pozbyć? Mamy na to metody! Niektóre karpie same w sobie posiadają też niezbyt zachęcający do jedzenia posmak. Tłumaczymy, w jaki sposób wybrać rybę, aby tego uniknąć.
Wybierzesz najlepszego
Poziom "glonowego" posmaku karpia zależy od tego, ile w sobie posiada kwasu mlekowego, który wydziela się w trakcie nieodpowiedniego przechowywania czy też transportu ryby. Jeżeli chcemy kupić smacznego karpia, omijajmy szerokim łukiem stoiska, gdzie karpie znajdują się w małych basenikach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdrowa ryba powinna mieć dużo miejsca i pływać w zbiorniku grzbietem do góry. Przyjrzyjmy się też, czy oczy karpia są szkliste, a łuski przylegają blisko ciała. Ważnym wyznacznikiem są również wilgotne i śliskie płetwy.
Idealnie doprawiony
Kiedy już zakupimy dobrego karpia, musimy zwrócić uwagę na to, aby go odpowiednio doprawić. Najlepszym antidotum na mulisty posmak jest.... zwykła cebula. Wystarczy, że pokroimy warzywo na większe plastry, którymi obłożymy karpia z każdej strony. Następnie rybę umieszczamy w lodówce na co najmniej trzy godziny. Po upłynięciu wyznaczonego czasu nasza ryba powinna nadawać się do smażenia.
Innym trikiem jest skorzystanie z właściwości cytryny. W tym przypadku wyciskamy sok z dwóch cytrusów, a następnie polewamy nim rybę, którą następnie zawijamy w folię. Tak przygotowaną wkładamy do lodówki na całą noc. Rankiem osuszamy karpia i przygotowujemy do smażenia.
Ostatnią propozycją jest wymoczenie karpiowych dzwonków w zimnym mleku. Rybę przykrywamy i odstawiamy na przynajmniej cztery godziny, jednak najlepiej, kiedy pozostanie w mleku przez całą noc. Po takiej kąpieli karpia myjemy, osuszamy, doprawiamy wedle uznania i smażymy.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl