Przyszła na zebranie do szkoły. Przez strój nie została wpuszczona
Isabel Castro nie mogła uczestniczyć w szkolnym zebraniu, ponieważ personel stwierdził, że wygląda zbyt wyzywająco. Jej mąż porównał tę sytuację do położenia Afganek, które muszą zakrywać ciało.
09.09.2021 12:47
Isabel Castro jest mamą trzech chłopców. Ostatnio miała wziąć udział w szkolnym zebraniu, które było poświęcone zasadom funkcjonowania placówki w czasie epidemii koronawirusa. Jeden z synów kobiety uczy się w Institución Educativa Instituto Técnico Superior Industrial w Soledad w północnej Kolumbii.
Zobacz także
Skandal w kolumbijskiej szkole
Isabel przyszła na zebranie z mężem, Cristianem Caviedes. Niestety, mama chłopca nie mogła uczestniczyć w spotkaniu, ponieważ według personelu jej strój był zbyt wyzywający. Pracownik placówki zaznaczył, że Isabel ma za duży dekolt i że kobieta powinna zapoznać się z regulaminem szkoły.
- Nie możesz tak wejść. Kiedy przychodzisz do szkoły, nie możesz być tak ubrana. Przeczytaj regulamin - zacytowała pracownika szkoly Isabel.
Isabel miala na sobie obcisłe spodnie, a do tego krótki top z dekoltem. Na swoim koncie w mediach społecznościowych Castro regularnie publikuje zdjęcia swoich stylizacji. Widać, że Isabel lubi bawić się modą i eksperymentować.
Mąż kobiety jest oburzony
Kobieta i jej mąż nie kryją oburzenia. Isabel uważa, że takie zachowanie to dyskryminacja ze względu na wygląd. Cristian odniósł się też do sytuacji Afganek.
- Uważam, że byłam dobrze ubrana, a fakt, że mam troje dzieci, nie oznacza, że muszę się zakrywać albo nosić brzydkie i ponure ubrania, które nie wyrażają radości życia. Pomyślcie o wszystkich kobietach, które aktualnie cierpią nękanie z takiego samego powodu, na przykład w Afganistanie - powiedział portalowi "Mirror".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!