Wkroczyła w sukience z rozcięciem. Ale coś poszło nie tak

Maria Niklińska nieco wycofała się z show-biznesu. Aktorka starannie wybiera wydarzenia, na których się pojawia, dlatego każda jej wizyta "na salonach" wzbudza emocje. Gwiazda zawsze dba o swoje stylizacje. Tym razem postanowiła jednak nieco zaszaleć.

Wydawać by się mogło, że cekiny królują przede wszystkim w karnawale. Maria Niklińska utwierdziła nas jednak w przekonaniu, że nic bardziej mylnego. Aktorka na gali zaprezentowała się bowiem w wieczorowej sukni ozdobionej tymi ponadczasowymi detalami.

Gwiazda zdecydowała się na model w kobaltowym kolorze z asymetrycznym przodem, który pomógł wyeksponować jej nogi. Kopertowa góra jest niezwykle bezpiecznym wyborem, nie tylko zapewnia komfort, ale również pomaga w subtelny sposób podkreślić linię szyi oraz dekolt. Musimy również wspomnieć o bufkach na rękawach, które w tym przypadku dodają jej stylizacji uroku.

Na uwagę zasługują również pióra umieszczone na wysokości jednego z barków. Dzięki temu, że były w niebieskim kolorze świetnie współgrały z sukienką.

Czytaj też: Maria Niklińska o relacjach ze znaną matką. Czy kobiety nadal są skonfliktowane?

O ile sukienka aktorki zrobiła na nas ogromne wrażenie, nieco wątpliwości mamy co do doboru przez nią dodatków. Maria Niklińska postawiła bowiem na zamszowe kozaki na szpilce, które sięgały aż za kolano.

Model ten w połączeniu z asymetryczną kreacją gwiazdy zaburzył proporcje jej sylwetki, skracając optycznie nogi. Naszym zdaniem dużo lepiej sprawdziłyby się klasyczne szpilki lub sandałki na szpilce.

Czytaj też: Pochowała dziadka. Pokazała, co działo się na cmentarzu

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl