Przyszła w "firance". Pokazała się na festiwalu w Cannes
Pamiętamy ją z kultowych teledysków zespołu Spice Girls, ubraną w króciutką sukienkę z motywem flagi brytyjskiej. Gwiazda lat 90. pojawiła się w Cannes w zupełnie innej odsłonie. Spacerując ulicą, byłaby nie do poznania. Czas zdecydowanie działa na korzyść 50-letniej wokalistki.
76. Festiwal Filmowy w Cannes właśnie dobiegł końca. Po czerwonym dywanie na ceremonii zakończenia wydarzenia paradowały takie gwiazdy jak Eva Longoria i Jane Fonda. Sporym zaskoczeniem okazała się obecność jednej ze "spicetek". Rudowłosa Geri Halliwell, którą kiedyś określano "ginger spice", w niczym nie przypominała przebojowej artystki. W łagodnym makijażu i klasycznej kreacji, pokazała się z zupełnie innej strony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zoom na oczy
Delikatną twarz artystki podkreśliło eleganckie upięcie i lekka fala, opadająca na czoło. Jej makijaż podkreślał atuty urody – wytuszowane rzęsy doskonale wyeksponowały intensywny odcień niebieskiej tęczówki. Czy kreacja także zdała egzamin? I tak, i nie.
Peleryna była strzałem w dziesiątkę
Sam fason kreacji posiadał piękną formę. Spódnica o rozkloszowanej konstrukcji stykała się z dywanem. Tasiemka podkreślała talię, a asymetryczne ramiączko z peleryną miało w sobie coś z epokowej królowej, jak i nowoczesnej damy.
Biel wiodła prym na czerwonym dywanie
Białe kreacje wyraźnie zdominowały ceremonię zakończenia Festiwalu Filmowego Cannes 2023. Geri Halliwell także postawiła na "odcień panny młodej". Czy jej sukienka nie wyglądała zbyt ceremonialne? Nie, ale hafty na kreacji przywodziły wyraźne skojarzenie.
Wzór nie był dobrym wyborem
Florystyczne motywy na sukience gwiazdy posiadały wzór i rozmiar charakterystyczny dla... firany. Gdyby przybliżyć kadr wyłącznie na dół sukienki, nie widząc wcześniej pełnego obrazu – fragment do złudzenia przypominałby formę zasłony. Wzorzysty szyfon wymieniony na gładką i jednolitą tkaninę spójną z "doczepioną" peleryną — wyglądałby zdecydowanie lepiej, a stylizacja Geri Halliwell poza elegancją, zyskałaby także miano nowoczesnej.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl