Rafał zarabia 3500 zł miesięcznie. Koleżanki nazywają go "bogaczem"
Rafał zna tylko jedną kobietę, która zarabia więcej niż 3 tys. zł. Nie wierzy w opisywane w mediach historie pań, których pensja jest zdecydowanie większa.
Rafał w na forach i portalach internetowych przeczytał wiele historii o kobietach, które nie są zainteresowane relacjami z mężczyznami zarabiającymi około 3 tys. zł. Sam przez koleżanki nazywany jest "bogaczem", choć jego pensja jest niewiele większa.
Koleżanki nazywają go "bogaczem"
Swoimi poglądami na temat zarobków kobiet i mężczyzn Rafał postanowił podzielić się na forum internetowym.
"Osobiście znam tylko jedną kobietę (ma 40 lat i jest lekarzem), która zarabia więcej niż 3 tys. zł. Pensja moich koleżanek waha się od 2 do 2,5 tys. zł. Gdy im mówię, że zarabiam 3,5 tys. zł, mówią 'uuu temu się powodzi' i nazywają mnie bogaczem" – zapewnia Rafał. "Takie jest prawdziwe życie, a na forach i stronach internetowych rozpisują się kobiety, które niby gardzą takimi mężczyznami, przy czym same często nie pracują" – dodaje.
Internautki nie zgodziły się z poglądami Rafała. Stwierdziły, że nie należy wsadzać wszystkich kobiet do jednego worka.
"Nieładnie tak generalizować i wsadzać wszystkie kobiety do jednego worka", "Pewnie te kobiety ironizują w kwestii twojego 'bogactwa'", "Przecież przeciętna kosmetyczka i fryzjerka zarabiają już więcej niż 4 tys. zł, nie wspominając o innych branżach", "2 tys. zł wynoszą zarobki kobiet na etacie lub tych wygodnych i bez perspektyw" – pisali inni użytkownicy forum.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl