Ratownik medyczny pokazał swoje zarobki. "Uważacie, że to godne pieniądze?"

TikTok stał się nie niezwykle popularną aplikacją i to nie tylko wśród dzieci oraz młodzieży. Konta zakładają również dorośli, przedstawiciele przeróżnych zawodów. Swoje profile mają nawet ratownicy medyczni. Przykładem jest Łukasz Mytkowski, którego obserwuje już ponad 10 tys. osób. Mężczyzna pokazuje na nagraniach kulisy swojej pracy, lecz jego filmiki mają raczej pozytywny, a nawet humorystyczny wydźwięk. 

Jednak w ostatnim filmiku opublikowanym przez Mytkowskiego zdecydowanie zabrakło optymistycznego akcentu. Ratownik medyczny postanowił bowiem pokazać dwa kwitki – z listopada oraz grudnia zeszłego roku, ukazujące jego zarobki. Widać na nich kwotę wynagrodzenia brutto, kwoty potrąceń na rzecz różnych świadczeń oraz kwotę wypłaty. Jak się okazuje, w listopadzie mężczyzna zarobił 3956 zł, natomiast w grudniu nieco więcej, bo 4772 zł. Wynagrodzenia te objęły już dodatkowy procent wynikający z odbytych dyżurów nocnych oraz tych w dni świąteczne. 

Zobacz: Połknęła tabletkę aborcyjną w programie na żywo. "Chcę walczyć z dezinformacją"

Łukasz Mytkowski postanowił zdradzić, jakie są jego zarobki w związku z komentarzem, który opublikował pewien użytkownik pod jednym z jego filmików. Zasugerował w nim, że ratownicy medyczni "zarabiają" na pandemii koronawirusa. Dlatego właśnie mężczyzna zdecydował się pokazać, ile wynosi jego wynagrodzenie. Nagranie opatrzył dosadnym podpisem. "To są moje zarobki. Wiele osób pisze, że dostajemy dodatki za COVID. Pytam, jakie i gdzie? Uważacie, że to godne pieniądze za odpowiedzialność, widoki, stres, jaki mamy każdego dnia?" – zapytał internautów. 

Użytkownicy TikToka zgadzają się z ratownikiem, że jego wynagrodzenie jest zdecydowanie za małe. "Ja też uważam, że każdy, kto skrupulatnie wykonuje swoją pracę, powinien zarabiać dużo więcej. I nie musi pan nikomu nic udowadniać! Ja tam was podziwiam", "To powinno być razy 2, za poświęcenie twoje i narażanie się" – piszą w sekcji komentarzy pod filmikiem. 

Zobacz: "Czy ten koszmar się kiedyś skończy?". Córka Kasi Tusk znów jest w szpitalu

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl