Cierpią na "syndrom tatusia". Ekspert zdradza, co za tym stoi
Relacje w związku i z dziećmi to temat rzeka. Często popadamy też w utarte schematy. Jacek Masłowski w programie "Balans" wyjaśnił, jak to przekłada się na relacje w rodzinie: - Zamiast zerwać z partnerem, zrywamy na przykład ze światem męskim lub ze światem kobiecym, ze wszystkimi matkami. Wspomniał też o syndromie tatusia.
Gościem programu "Balans" Kuby Jankowskiego był Jacek Masłowski, psycholog, który specjalizuje się w tematach związanych z emocjami i męskością. W podkaście poruszony został niełatwy temat relacji w rodzinie i tego, jak one przekładają się na dalsze życie. Gość duży nacisk położył na tzw. syndrom tatusia.
- To taka sytuacja, w której córka w relacji z ojcem doświadcza pewnego rodzaju unieważnienia. Mamy ojca, który jest zajęty. Słyszymy w relacjach kobiet i mężczyzn, że ojcowie w zasadzie byli nieobecni w różny sposób. Opowieści o tym, że ojciec był aktywnie zaangażowany, to wyjątki. Można oczywiście próbować znaleźć źródło tego stanu rzeczy, ale jako dziecko człowiek tego nie reflektuje w żaden sposób. Po prostu ojciec nie poświęca mi uwagi. To może budować percepcję, że ja jako córka jestem dla niego nieważna. A to, że jestem dla niego nieważna, oznacza, że moje poczucie wartości jest obniżone - podkreślił Jacek Masłowski w "Balansie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacja między rodzicami jest ważniejsza niż z dzieckiem.|| Jacek Masłowski #56
- Jako dziecku zależy mi na miłości rodzica. I ten deficyt związany z brakiem jego aktywnego zaangażowania w relację może sprawić, że już dorosła kobieta będzie miała bardzo niskie poczucie własnej wartości i bardzo silną potrzebę otrzymywania miłości od mężczyzny. To może doprowadzić do sytuacji, w której ona porzuca wszelkie swoje granice i stara się za wszelką cenę zdobyć i utrzymać miłość ze strony mężczyzny. To sprawia, że mamy kobiety, które nie są w stanie budować równej partnerskiej relacji z mężczyzną, bo one na tę miłość próbują zasługiwać - dodał ekspert.
- Dziewczynka, która była niewidoczna dla ojca, w pewnym momencie zaczyna dojrzewać i zaczyna zauważać, że świat męski zwraca na nią uwagę, że jej seksualność się rozwija. Bardzo szybko kojarzy, że seksualność jest tym aspektem, za pomocą którego ona może dostać miłość od mężczyzny - wyjaśnia Masłowski. To jednak nie jest jedyny wymiar syndromu tatusia.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.