Rihanna czuje się nieustraszona
"Poszłam spać jako Rihanna, a obudziłam się jako Britney Spears". Tak amerykańska piosenkarka podsumowuje medialne szaleństwo otaczające jej osobę od czasu, kiedy do dziennikarzy przeciekła informacja, że została pobita przez swojego chłopaka, Chrisa Browna.
03.11.2009 | aktual.: 17.05.2010 18:04
- Poszłam spać jako Rihanna, a obudziłam się jako Britney Spears.
Tak amerykańska piosenkarka podsumowuje medialne szaleństwo otaczające jej osobę od czasu, kiedy do dziennikarzy przeciekła informacja, że została pobita przez swojego chłopaka, Chrisa Browna.
O swoich doświadczeniach z ostatnich kilku miesięcy Rihanna opowiedziała w wywiadzie dla magazynu „Glamour”.
Tak skomentowała chore zainteresowanie mediów jej tragedią: - Nagle stwierdziłam: Dlaczego nad moim domem latają helikoptery? Na mojej ulicy jest aż 100 osób? Co chcecie mi powiedzieć, że nie mogę wrócić do domu?
Zaraz po pobiciu, w Internecie pojawiło się zdjęcie posiniaczonej Rihanny, które wyciekło z posterunku policji. Wykonano je podczas przesłuchania piosenkarki.
- To było upokorzające. Nie jest to fotografia, którą chciałabym komukolwiek pokazać. Czułam się wykorzystana. Ludzie robili z tego fajny temat nadający się do Internetu, a to było moje życie.
- Moja historia relacjonowana była na całym świecie. Ludzie byli świadkami każdego etapu mojego powrotu do zdrowia. Pozytywną stroną tego był fakt, że mogli wynieść z tego jakąś naukę. Przemoc domowa to wielki sekret. Chcę umożliwić młodym kobietom jak największy wgląd w moją sytuację. Czuję, że reprezentuję teraz ich głos, którego tak naprawdę dotychczas nie słyszano. Mówię teraz w ich imieniu – opowiada wokalistka. I dodaje: - Jestem silniejsza, mądrzejsza i bardziej świadoma. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, w jaki sposób moje decyzje wpływają na ludzi, których nawet nie znam, na przykład na moich fanów.
Rihanna przyznała także, że w jej przypadku terapeutyczną rolę odegrała muzyka. - Wszystko co chciałabym opowiedzieć o ostatnich ośmiu miesiącach z mojego życia umieściłam w swojej muzyce. A ta jest super nieustraszona – właśnie tak się teraz czuję.