Rozpaczliwa akcja sąsiadów. Kot zwisał z okna na ostatnim piętrze

Mówi się, że kot zawsze spada na cztery łapy. Upadek z okna na ostatnim piętrze może się jednak skończyć tragicznie. Tym razem się udało, ale to dzięki godnej podziwu akcji ratunkowej sąsiadów.

Sąsiedzi ratowali kota, który zawisł na oknie
Sąsiedzi ratowali kota, który zawisł na oknie
Źródło zdjęć: © Instagram | @tribuanimalistaubuntu

28.09.2023 | aktual.: 28.09.2023 18:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na ostatnim piętrze bloku mieszkalnego mieszkał kot. Czworonóg, który uwielbiał siedzieć na parapecie i obserwować ulicę z góry. Pewnego dnia, podczas zabawy, znalazł się w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Przygoda ta mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie odważna i szybka reakcja sąsiadów.

Zwisał z okna na najwyższym piętrze

Mieszkańcy bloku usłyszeli przeraźliwe miauczenie kota dochodzące z góry. Szybko zrozumieli, że sytuacja jest tragiczna, bo zwierzak ledwo co trzymał się krawędzi. Z całą pewnością nie byłby w stanie wytrzymać w tej pozycji długo.

Kot wisiał na wysokości kilku pięter, trzęsąc się ze strachu. Nie zastanawiając się długo, sąsiedzi zebrali się, by mu pomóc. Zamiast czekać na pomoc służb ratunkowych, sami podjęli natychmiastowe działania.

W mgnieniu oka znaleźli kilka koców, które rozłożyli tak, by zamortyzowały upadek. Trzymając je w rękach tuż nad ziemią, stworzyli prowizoryczną konstrukcję, która zadziałała jak trampolina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po pierwsze - bezpieczeństwo

​​Dzięki odważnej i szybkiej akcji sąsiadów kota udało się uratować. Niestety, należy pamiętać, że wiele kotów traci życie z powodu zaniedbania i nieodpowiedzialności właścicieli.

"Ten przypadek pokazuje, jak niedbałość w zabezpieczaniu naszych okien może narazić naszych futrzanych towarzyszy na ogromne niebezpieczeństwo" - apelują wolontariusze,, którzy udostępnili wideo na swoim kanale w mediach społecznościowych.

Internauci są pełni podziwu dla szybkiej akcji sąsiadów. "Prawie stanęło mi serce, dziękuję ludziom, którzy uratowali zwierzaczka", "Gratulacje i podziękowania dla ludzi o wielkim sercu", "Niesłychane szczęście, że kot trafił na takich ludzi" - czytamy w sekcji komentarzy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (9)