Rozszerzanie diety dziecka karmionego piersią cierpiącego na alergię pokarmową

Rozpoznanie alergii pokarmowej u niemowlaka wymaga czujności rodziców. Nieprawdą jest, że dziecko karmione piersią nie jest narażone na alergię pokarmową. Co prawda ryzyko jest znacznie mniejsze niż u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym, ale nie jest całkowicie wykluczone. Szacuje się, że alergia pokarmowa zdarza się u około 1 proc. niemowlaków karmionych piersią.

Typowym objawem alergii pokarmowej jest wysypka na twarzy dziecka oraz w zgięciach łokci i kolan. Stąd bardzo często trądzik niemowlęcy mylony jest z objawami alergicznymi. Zanim jednak rozpoczniemy dietę eliminacyjną warto poszukać innych objawów alergii. Przede wszystkim trądzik niemowlęcy nie występuje poza twarzą maluszka, nie towarzyszą mu inne typowe dla alergii objawy takie jak biegunka, ulewanie, krew w stolcu. Trądzik niemowlęcy nie jest wskazaniem do zmiany diety. Jeśli objawy alergii utrzymują się należy rozpocząć dietę eliminacyjną.

Swoistą ciekawostką jest fakt, że dziecko może zareagować kichaniem na określony produkt jadalny lub biegunką na alergeny wziewne. Dlatego diagnozując alergię nie należy pochopnie wyrokować. Pomocne przy szukaniu przyczyn alergii może być notowanie wszystkiego co dziecko zjadło w ciągu dnia, ale także tego w jakich godzinach było na spacerze, jakie były warunki atmosferyczne, oraz wyszukanie w internecie informacji o aktualnie znajdujących się w powietrzu alergenach.

Najkrócej rzecz ujmując taka dieta polega na eliminowaniu z diety mamy karmiącej piersią określonej grupy produktów. Ponieważ trudno jest zgadnąć na co dziecko jest uczulone trzeba działać trochę w ciemno. Na początek warto wyeliminować mleko krowie i produkty pochodne, ponieważ to one są najczęstszym powodem występowania alergii u niemowlaków. Jeśli po upływie dwóch tygodni nadal utrzymują się objawy alergiczne u dziecka można przywrócić spożywanie mleka i wykluczyć z diety kolejny statystycznie mocno podejrzany produkt, np. jaja kurze lub pszenicę.

Dziecko karmione piersią cierpiące na alergię pokarmową podobnie jak dziecko wolne od tej dolegliwości w pewnym momencie swojego życia powinno próbować innego jedzenia niż tylko mleko matki. Jednak w przypadku małych alergików rozszerzanie diety powinno odbywać się powoli i bardzo ostrożnie. Najlepiej nowe produkty wprowadzać do diety w godzinach porannych, mamy wówczas cały dzień na obserwowanie dziecka. Między kolejno wprowadzanymi produktami powinny być co najmniej tygodniowe przerwy.

Co na początek?
Małemu alergikowi na początek najlepiej podać gotowany ziemniak lub ziemniak i marchewkę ugotowane na łyżeczce oliwy z oliwek, która jest uważana za bezpieczniejszą niż masło. Zdecydowanie trzeba się powstrzymać od rozpoczynania rozszerzania diety poprzez podawanie owoców i soczków owocowych gdyż surowe owoce mają większą tendencję do uczulania niż te, które zostały poddane obróbce termicznej poprzez gotowanie, pieczenie lub pasteryzowanie. Jeżeli po zupce ziemniaczano-marchewkowej nie wystąpiły niepożądane objawy można powoli podawać kolejne gotowane warzywa.

Jeśli wiemy, że nasze dziecko cierpi na alergię na mleko krowie lepiej nie podawać mu wołowiny i cielęciny, które przecież pochodzą od tego samego zwierzęcia. Zdecydowanie lepsze będą bardziej delikatne rodzaje mięs – mięso z indyka, mięso z królika, oraz jagnięcina. Trzeba przy tym pamiętać, że rosół bardzo często powoduje reakcje alergiczne, dlatego mięso dla dziecka trzeba gotować w oddzielnym garnku i podać razem z ugotowanymi wcześniej warzywami. Wywar można wykorzystać do zrobienia zupy dla pozostałych domowników.

Zdecydowana większość niemowlaków wyrasta z alergii na mleko. Niestety nie da się tego stwierdzić inaczej jak podając dziecku produkt mlekopochodny. Na początek powinien to być jogurt, który sam w sobie jest bardzo delikatny a dodatkowo zawiera cenne kultury bakterii bardzo potrzebne małemu brzuszkowi. Takie działanie, nazywane testem prowokacyjnym, podejmuje się zazwyczaj w drugim roku życia dziecka. Jeśli nie wystąpi reakcja alergiczna można powoli wprowadzać do menu dziecka mleko. W przeciwnym wypadku należy zaniechać podawania mleka i podjąć kolejną próbę za sześć miesięcy.

Można a nawet trzeba. Małe dzieci nie potrafią mówić, co nie znaczy, że nie kojarzą bólu brzuszka z konkretną potrawą. Jeśli dziecko stanowczo odmawia spożywania określonej grupy produktów nie należy go zmuszać. Być może w ten sposób sygnalizuje mamie problem. Zdarza się też tak, ze dziecko nie jest gotowe na rozszerzanie diety, należy wówczas odczekać kilka tygodni i spróbować ponownie. Schematy żywieniowe określające kiedy można wprowadzić nowe produkty nie mogą być sztywnym wyznacznikiem rozszerzania diety malucha. Mają one jedynie charakter poglądowy i nie trzeba ich restrykcyjnie przestrzegać. Dzieci są gotowe na spożywanie stałych pokarmów między szóstym a ósmym miesiącem życia, w przypadku alergików ta gotowość może pojawić się później i nie ma w tym niczego niepokojącego.

Więcej o żywieniu niemowląt z alergią pokarmową można przeczytać * tutaj*