Rudi Schuberth znikł z show-biznesu. Czym się dziś zajmuje?
Rudi Schuberth jeszcze kilkanaście lat temu był gwiazdą telewizji. Z pewnością wiele osób pamięta charyzmatycznego prowadzącego "Śpiewających fortepianów". Schuberth postanowił odciąć się od mediów i zająć się czymś zupełnie innym.
Rudi Schuberth miał dość show-biznesu 
Rudi Schuberth zdobył ogromną popularność dzięki takim programom jak "Śpiewające fortepiany" oraz "Jak oni śpiewają". Wcześniej w latach 70. w rodzinnym Gdańsku był jednym z członków zespołu "Wałów Jagiellońskich". To właśnie dzięki Rudiemu utwory takie jak "Monika, dziewczyna ratownika" czy "Córka rybaka" rozniosły się po całej Polsce. Co stało się z Schuberthem? Ulubieniec widzów postanowił zupełnie odmienić swą karierę zawodową.
Przez lata tworzył świetne programy rozrywkowe. Później nagle znikł z mediów
Schuberth w roli prowadzącego stworzył niesamowity format. W "Śpiewających fortepianach" pojawiały się gwiazdy, które z niechęcią brały udział w podobnych programach. Również podczas emisji "Jak oni śpiewają" Schuberth zdobył spore grono fanów, którzy doceniali go w roli jurora. Po zakończeniu ostatniego sezonu muzycznych zmagań polskich gwiazd o Rudim nagle zrobiło się cicho.
"Uciekłem z mediów. Przestały mnie interesować w momencie, kiedy zaczęły ingerować w moją prywatność. Nie lubię kiedy maszyna przypomina mi, że powinienem coś zrobić. Zrezygnowałem całkowicie z mediów społecznościowych. Nie mam już Facebooka i nie będę miał" - przyznał w jednym z wywiadów Schuberth.
Okazało się, że prezenter telewizyjny postanowił odmienić swoje życie. Mało kto wpadłby na to, czym dziś się zajmuje.
Rudi Schuberth zaszył się na Kaszubach
W ostatniej rozmowie z czasopismem "Franchising" Schuberth wyznał, że po wybudowaniu wraz z żoną domu poza miastem, poczuł, że to właśnie w tym zaciszu jest jego miejsce.
"Na nasz raj na ziemi trafiliśmy przypadkiem. Ale wtedy jeszcze nie był rajem – same nieużytki i zapuszczone kartofliska, kiepska ziemia bez ani jednego kamienia. Może ktoś inny przeszedłby obojętnie wobec tych niespecjalnie rokujących realiów, ale mnie intuicja podpowiadała, że warto zainwestować pieniądze. Bo to miejsce miało to coś, co przyprawiało o szybsze bicie serca" - wspomniał Rudi, udzielając wywiadu.
Obecnie Schuberth prowadzi gospodarstwo agroturystyczne, które składa się z czterech domów, znajdujących się na 20 hektarach. Jest to jego główne źródło utrzymania - jeszcze kilka lat temu Schuberth otrzymywał zaledwie 1200 złotych emerytury.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
