Ruszyły kontrole. Kto zapuka do twoich drzwi?
Każdy właściciel budynku musi pamiętać o obowiązkowym, powszechnym spisie źródeł ciepła. Osoby, które złożyły już deklarację, może odwiedzić kontroler, który ma zweryfikować dane podane w dokumencie. Niestety niektórzy przestępcy wyczuli w tym sposób na zarabianie pieniędzy.
Każdy, kto ma u siebie w budynku zainstalowane źródło ciepła o mocy do 1 MW, powinien złożyć deklarację Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Osoby, które mają to już za sobą, mogą spodziewać się kontroli, które właśnie się rozpoczęły. Jak odróżnić prawdziwego urzędnika od oszusta? Odpowiadamy.
O co chodzie ze spisem źródeł ciepła?
Zgodnie z ustawą z dnia 28 października 2020 r. dotyczącą zmiany ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów utworzono Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków.
Zgodnie z powstałymi przepisami każdy właściciel lub zarządca lokalu musi złożyć deklarację o tym, w jaki sposób ociepla należący do niego budynek. Pieczę nad tym sprawuje Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. Zebrane w spisie dane rząd ma później wykorzystać w celu poprawienia jakości powietrza w naszym kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pisma można składać od 1 lipca 2021 roku, dlatego wiele osób już zdecydowało się to zrobić. To właśnie do ich domów może zapukać kontrola, która sprawdzi, czy dane, które podali, są zgodne z prawdą.
Czytaj też: Aplikacja do kontrolowania dzieci. "Mogę zobaczyć, z kim się komunikował, usłyszeć co mówił"
Kontrola deklaracji CEEB - na co zwrócić uwagę?
W mediach, ale również na oficjalnych stronach rządowych, można znaleźć informację o tym, że kontrolerzy deklaracji CEEB pojawili się już w pierwszych domach. Zdarza się jednak, że przed naszymi drzwiami pojawiają się oszuści.
Masowe kontrole to dokonała okazja dla złodziei, którzy podszywają się pod prawdziwych kontrolerów. Nieświadomi niczego właściciele posesji wpuszczają ich do środka, a oni wynoszą z mieszkań cenne przedmioty oraz pieniądze.
Warto więc wiedzieć, kogo tak naprawdę powinniśmy się spodziewać. Okazuje się, że do przeprowadzenia inspekcji upoważnieni są m.in. straż miejska, przedstawiciele samorządu i inspektorzy ochrony środowiska.
Od osób, które będą chciały zweryfikować dane podane przez nas w deklaracji, możemy wymagać legitymacji. Kontrolerzy powinni mieć również przy sobie dokumenty upoważniające ich do podjęcia tego typu działań.
Czytaj też: Agata Rubik tłumaczy, dlaczego robi przerwę od amerykańskich relacji: "Pierwszy poważny SPADEK FORMY"
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.