Rygorystyczne zasady dla odwiedzjących noworodka. Przesada? W sieci zawrzało
Pewien świeżo upieczony tata postanowił wyznaczyć swoim gościom pewne reguły, dotyczące odwiedzin dziecka. Choć teściowie oraz rodzice mężczyzny nie kryli oburzenia, w sieci ten pomysł spotkał się z dużym uznaniem.
Pewien zatroskany ojciec noworodka postanowił ułożyć dość rygorystyczny regulamin odwiedzin, aby mieć pewność, że dziecko nie załapie niepotrzebnych chorób i w spokoju będzie mógł przystosować się do nowej sytuacji. Choć być może niektóre zasady mogą wydawać się dość dziwne, brzmią one bardzo rozsądnie. Wśród bliskich mężczyzny e-mail z "instrukcją odwiedzin" wywołał skandal. Wieści te miały jednak zupełnie inny odbiór w sieci. Wiele osób zauważyło, że w tym rygorze nie ma nic złego i warto skorzystać z podobnych zasad.
Chcesz odwiedzić noworodka? Obowiązuje cię zestaw zasad!
Prośba taty maleństwa spotkała się z ogromnym niezrozumieniem wśród jego rodziców i teściów. Ojciec noworodka był z kolei oburzony tym, iż rodzina zaczęła wprowadzać swoje zasady odwiedzin i wykonywać wiele czynności, jak np. przewijanie niemowlaka, bez zgody jego czy żony. Wśród regulaminu, na który wpadła później para znalazły się m.in. podpunkty o tym, by do mieszkania nie przychodziły dzieci, ponieważ są wylęgarnią wirusów, informowaniu, o jakiej porze chce się malucha odwiedzić, czy o nieużywaniu mocnych perfum, które mogą podrażnić węch oraz skórę dziecka. Zarówno rodzina, jak i przyjaciele byli zdziwieni i niezadowoleni po przeczytaniu próśb, do których niespecjalnie mieli ochotę się stosować.
Sytuacja wywołała ogromną dyskusję. "Racja. Dziecko to nie okaz"
Opisywane wydarzenia zostały opublikowane na forum portalu internetowego edziecko.pl, gdzie pojawiła się lawina komentarzy. Spora część internautów uważa, że para bardzo dobrze zrobiła, jasno określając swoje zasady i potrzeby we wspomnianym regulaminie.
- Pierwsze dni fajnie spędzić tylko z dzieckiem. I dziecko i rodzice muszą przywyknąć do sytuacji. Do noworodka dociera masa nowych bodźców, co jest mocno obciążające. Nasze dziecko źle przechodziło okres poznawania nowych osób.
- W swoim domu każdy sam ustala zasady, zwłaszcza wtedy gdy jest noworodek. Ustalanie godzin, kto i kiedy odwiedza, są ok. Nieustające i niezapowiedziane procesje gości to nie jest to czego mama i dziecko potrzebują najbardziej - można przeczytać wśród komentarzy na forum.
Uwagi te są bardzo cenne i pokazują, że wiele młodych rodziców jest świadoma tego, czego potrzebują małe dzieci. Wymyślony regulamin absolutnie nie odnosi się do "widzimisię" pary; ma na celu zapewnienie zarówno dziecku, jak i rodzicom właściwego, spokojnego czasu do adaptacji w nowym środowisku.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!