Zaliczyła "mocne wejście". Kreacja to prawdziwa petarda
Luksus w czystej postaci. Jej stylizacja biła resztę na głowę. Paulina Krupińska doskonale wie, co oznacza "wielkie wejście". Nie potrzebowała długości mini, teatralnych falban ani spektakularnego połysku, aby tego wieczoru skraść całe show.
29.02.2024 | aktual.: 29.02.2024 12:42
Co włożyć na wyjątkowy wieczór? Sukienka nie jest już jedyną słuszną opcją. Moda zaciera granice pomiędzy garderobą męską i damską, a androgyniczny styl z sezonu na sezon zyskuje coraz większe uznanie. Paradoksalnie ubrania z rodowodem w męskiej szafie podkreślają kobiecość w wyrafinowany sposób. To, co ukryte pod ubraniem budzi większą ciekawość niż wystawione bezpośrednio na pierwszy plan. Tylko spójrz na stylizację Pauliny Krupińskiej, która na premierze drugiej części "Diuny" wdrapała się na szczyt elegancji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Trudno oderwać wzrok. Tak ubrała się do "DDTVN"
Nieśmiertelne duo
Takiego garnituru dawniej nie powstydziliby się najbardziej szanowani dandysi czy amanci srebrnego ekranu. Zestaw w ponadczasowych kolorach, które w duecie stanowią synonim elegancji, bazuje na kontraście. Biel i czerń są jak yin i yang - uzupełniają się idealnie.
"Kobiety myślą o wszystkich kolorach z wyjątkiem braku koloru. Powiedziałam, że czerń ma to wszystko. Biel też. Ich piękno jest absolutne. To jest idealna harmonia" - mawiała Coco Chanel.
Garnitury stają u boku sukienki jak równy z równym
Paulina Krupińska wybrała dwurzędową marynarkę z czarnymi klapami, które okazały się strzałem w dziesiątkę. To one stanowiły element dekoracyjny i przyciągający całą uwagę. Dekolt w szpic i brak wystającej spod marynarki bluzki sprawił, że twarz i szyja zyskały wysmuklenie.
Szerokie spodnie w kant to także ukłon w stronę elegancji minionych dekad. Swobodne nogawki, które robią w obecnej modzie zawrotną karierę, można śmiało potraktować jak inwestycję na przyszłość.
Siła dodatków
Modelka i prezenterka telewizyjna rozświetliła elegancki garnitur dodatkami. W tym srebrną kopertówką i biżuterią, która coraz częściej idzie w kierunku maksymalizmu. Kolczyki, łańcuszek, bransoleta, zegarek i pierścionki przemycały nie tylko połysk w stylu glamour, ale też kobiecość. W końcu "męska baza" to idealny pretekst, aby doprawić stylizację dawką estrogenu.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl