Samochody nie na naszą miarę
Obecnie coraz częściej słyszy się o „kobiecych samochodach” czy „samochodach dla kobiet”. Co to w ogóle oznacza? Przeważnie auta niewielkie, o łagodnych, zaokrąglonych kształtach i z akcentami, które według badań rynkowych są popularne wśród kobiet.
05.03.2012 | aktual.: 06.09.2012 15:04
Obecnie coraz częściej słyszy się o „kobiecych samochodach” czy „samochodach dla kobiet”. Co to w ogóle oznacza? Przeważnie auta niewielkie, o łagodnych, zaokrąglonych kształtach i z akcentami, które według badań rynkowych są popularne wśród kobiet. Dobrym przykładem są duże uchwyty na kubki w minivanach i SUV-ach. Nowy Volkswagen Beetle, znany jako Garbus, proponuje nawet wazonik na kwiaty na desce rozdzielczej.
Opinia kobiet na temat samochodów stała się ważna, kiedy odkryto, że panie pomagają podejmować 80% decyzji o kupnie aut w Stanach Zjednoczonych i podejmują 60% ostatecznych decyzji. Producenci samochodów zaczęli brać to pod uwagę. Nie zawsze jednak pamiętają, że tym, czym większość kobiet kieruje się przy kupnie samochodów, jest bezpieczeństwo.
W dostosowywaniu samochodów do wymogów bezpieczeństwa i potrzeb użytkowników celuje Volvo. W 2004 roku na targach samochodowych w Genewie koncern ten zaprezentował Your Concept Car (‘Twój samochód koncepcyjny’), w stworzeniu którego udział wzięły głównie kobiety. Dzięki temu YCC obfitował w rozmaite schowki na drobiazgi i laptopa, miał kosz na śmieci, nie trzeba było w nim otwierać maski, żeby dolać płynu do spryskiwaczy, można było dopasować ustawienie fotela i nagłówka. Tylne siedzenia można było składać niczym kinowe, a tapicerka i karoseria pokryte były niebrudzącymi się materiałami. Samochód oczywiście wyposażono w czujniki parkowania. Nie wiadomo, jakim powodzeniem YCC cieszyłby się rzeczywiście wśród kobiet, bo jak dotąd nie przygotowano modelu do produkcji seryjnej.
Okazuje się jednak, że mimo iż samochody są przeważnie bardzo bezpieczne dla pasażerów, to nie obejmuje to kobiet. Badania potwierdzają, że panie prowadzą bezpieczniej, rzadziej przekraczają prędkość i powodują mniej poważnych wypadków, mimo to częściej odnoszą obrażenia w wyniku stłuczek. American Journal of Public Health zbadał informacje o wypadkach w Stanach Zjednoczonych w latach 1998-2008, aby sprawdzić, czy płeć kierowcy miała jakiś związek z ryzykiem poniesienia obrażeń. 43% kierowców stanowiły kobiety, a średni wiek wszystkich prowadzących to 36 lat. Tylko 11% kierowców było po sześćdziesiątce. Większość pojazdów stanowiły samochodowy użytkowe (67%).
Badacze odkryli, że wśród kobiet mających zapięte pasy bezpieczeństwa ryzyko odniesienia obrażeń było wyższe niż wśród mężczyzn z zapiętymi pasami, a także iż zapięte kobiety poniosły więcej obrażeń klatki piersiowej i kręgosłupa niż mężczyźni w porównywalnych wypadkach. Odnotowano, że wyniki te biorą się z racji niższego wzrostu kobiet, ich pozycji podczas siedzenia i połączenia tych czynników, co sprawia, że standardowe systemy bezpieczeństwa nie chronią ich tak, jak powinny.
Nie jest nowością, że niewysokie kobiety czasem nie mogą dosięgnąć do pedałów w dużych samochodach, a obdarzone dużym biustem miewają problemy z pasami bezpieczeństwa uciskającymi piersi albo zsuwającymi się na szyję i ramię. Nowsze samochody coraz częściej produkowane są z myślą o szerokim zakresie ustawień – fotele można podnosić, obniżać, przysuwać, odsuwać, itd. – ale należy pamiętać, że fabrycznie nowe samochody wcale nie stanowią większości wśród pojazdów jeżdżących po polskich drogach. Wręcz przeciwnie – wciąż jeździmy samochodami używanymi, czasem dość antycznymi, które nie posiadają nowoczesnych udogodnień ani zabezpieczeń.
Dlatego też kupując samochód, należy pamiętać, żeby sprawdzić, czy wygodnie się w nim siedzi i korzysta ze wszystkich funkcji. Kolor karoserii i tapicerki to rzecz drugorzędna – najważniejszy jest nasz komfort i bezpieczeństwo.
(ada/sr)