Sandra Bullock chce odpocząć

Po ostatnich sukcesach Sandra Bullock chce odpocząć od filmu.

45-letnia aktorka została niedawno uznana za największą gwiazdę 2009 roku. Gwiazda, która powróciła na ekran po 2-letniej przerwie przyciągnęła do kin więcej widzów niż Johnny Depp czy George Clooney. Takiego zdania są przynajmniej właściciele kin w USA, którzy zagłosowali na gwiazdę w dorocznym plebiscycie. Sukces Bullock zawdzięcza rolom w przebojach "Narzeczony mimo woli" i "The Blind Side". Pierwszy z filmów zarobił na całym świecie 315 milionów dolarów, drugi, który jeszcze nie miał premiery poza Stanami Zjednoczonymi, przyniósł zysk ponad 200 milionów dolarów.

Sukces oczywiście cieszy aktorkę, ale ta już myśli o kolejnej przerwie od pracy. - Nie chce zaczynać niczego nowego - wyznała gwiazda, która w ubiegłą środę odebrała nagrodę People's Choice za rolę w komedii "Narzeczony mimo woli". - Cieszę się wieloma innymi rzeczami w życiu. Obecnie nie chcę opuszczać domu - wyznała Bullock. - Nic więcej nie potrzebuję. Wreszcie to zrozumiałam. To wspaniałe uczucie.

W sumie aktorka ma na koncie pięć nagród People's Choice. Pierwszą nominację otrzymała w 1996 roku.