Sarah Nicole Landry schudła 50 kg. Nie boi się pokazać, jak naprawdę wygląda jej ciało
Kanadyjska blogerka Sarah Nicole Landry od lat próbuje przekonać kobiety, że wygląd nie określa tego, jakimi są ludźmi. Tym razem pokazała zdjęcie, na którym pozuje w samej bieliźnie. Nie ukrywa rozstępów i cellulitu, i znów trafia w czuły punkt.
Ma 34 lata, troje dzieci i setki tysięcy obserwatorek w mediach społecznościowych. Kobiety uwielbiają jej szczerość i zdjęcia, na których bez wstydu czy zażenowania pokazuje swoje ciało – niedoskonałe, niewyretuszowane, piękne.
Sarah Nicole Landry apeluje do kobiet
W 2013 roku, po urodzeniu trzeciego dziecka, Kanadyjka ważyła ponad 100 kg. Dzięki restrykcyjnej diecie i ćwiczeniom udało jej schudnąć aż 50 kg. Mimo szczupłej sylwetki nie była szczęśliwa – czuła się więźniem własnego ciała i miała obsesję na punkcie tego, jak wygląda. Dziś nie wie, ile waży i próbuje pokazać kobietom, że rozstępy, zmiany skórne czy obwisła skóra nie powinny nas w życiu ograniczać.
W jednym ze swoich ostatnich wpisów Landry zastanawia się, ile jeszcze cennego czasu, pieniędzy i energii musimy stracić, żeby zrozumieć, że same niszczymy swoje ciała. Przy tym przegapiamy ważne momenty w życiu i podążamy za ideałem, który nie istnieje.
"Nieważne, co myślisz teraz o swoim ciele, kilka rzeczy nigdy się nie zmieni. Zasługujesz na to, by jeść. Zasługujesz, by tworzyć wspomnienia. By być kochana. By być w tym pokoju. Zasługujesz na wszystko, co dobre, a twoje ciało nie jest do tego przepustką" – apeluje Landry.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl