Sąsiad wystawia śmieci przed drzwi? Jest na to sposób

Nie wszyscy liczą się z tym, że mieszkają w bliskim sąsiedztwie innych ludzi. Często mieszkańcy bloku muszą wręcz potykać się o ustawione na korytarzu worki na śmieci, które właściciel zamierza wyrzucić później.

Najczęściej robi to po to, żeby nieprzyjemny zapach śmieci nie roznosił się po domu. Tym samym jednak naraża na te niemiłe doznania swoich sąsiadów.

Każda wspólnota mieszkaniowa zwykle ma sporządzony regulamin mieszkańców, w którym wypisane są zasady, których ci są zobowiązani przestrzegać. Zapewne jest tam zapis o tym, że nie należy niszczyć ani zaśmiecać wspólnej przestrzeni, jaką są: klatka schodowa, winda, korytarze. To oznacza również, że nie powinno zostawiać się tam worków pełnych śmieci. Jeśli nie napisano tego wprost, możesz poprosić wspólnotę o dopisanie takiego punktu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Urządził imprezę w mieszkaniu. Sąsiad zostawił mu pod drzwiami wymowną notatkę

Klatka schodowa jest także drogą ewakuacji np. w trakcie pożaru czy wycieku gazu. Mieszkańcy powinni mieć swobodny dostęp do schodów i korytarzy, tak żeby ucieczka przebiegła płynnie i sprawnie. Oczywiste jest, że mogą utrudnić to pozostawione worki ze śmieciami. Nawet w codziennym życiu są one przeszkodą, szczególnie dla osób poruszających się na wózkach i rodziców z wózkami dziecięcymi.

Często najprostsze rozwiązania bywają najskuteczniejsze. Warto więc zapukać do drzwi sąsiada, który pozostawia worki ze śmieciami przed drzwiami i poprosić go, żeby tego nie robił. Mógł w ogóle nie zdawać sobie sprawy, ze komuś to przeszkadza. Taka uwaga może go nieco zawstydzić, ale przez to powinien już na zawsze zapamiętać, że jego śmieci nie są mile widziane na klatce. Możesz zostawić mu też kartkę z taką prośbą, na przykład bezpośrednio na worku ze śmieciami. Jest szansa, że do tego apelu przyłączą się pozostali sąsiedzi.

Jeśli to nie zadziała, zwróć się do administratora budynku lub wspólnoty mieszkańców. Najlepiej udaj się tam z pozostałymi sąsiadami. Ostatnią deską ratunku jest wezwanie straży miejskiej.

Zobacz też: Głośni sąsiedzi nie dają im żyć. "Zderzyłem się ze znieczulicą"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.