Seks dwudziestolatków. Starsi mogą poważnie się zdziwić
Żyją w biegu, nie mają czasu dla siebie samych, a co dopiero dla drugiej osoby. Jak wygląda seks pokolenia Z? - Nie zjawiają się w gabinecie terapeuty, żeby nadrobić braki edukacji seksualnej - ujawniła Daria Świderek, seksuolożka.
Pokolenie Z, czyli pokolenie osób urodzonych w latach 1995-2012, zwane także generacją Z, post-millenialsami czy pokoleniem internetowym, podchodzi zupełnie inaczej do spraw seksualnych niż ich starsze rodzeństwo czy rodzice. Jest bardziej otwarte na świat, do spraw seksualnych nie podchodzi zero-jedynkowo. Skąd bierze się ta zmiana? Zdaniem seksuolożki Darii Świderek, wszystko sprowadza się do tego, jak rozumiany jest seks przez osoby z pokolenia Z, a jak przez nieco starszych millenialsów.
- Nie skupiają się tylko na penetracji, na członku i pochwie, a na przeróżnych innych aktywnościach: na pettingu, seksie oralnym, analnym, stosowaniu gadżetów, seksie z osobami tej samej płci itd. - mówiła o pokoleniu Z "Wysokim Obcasom" seksuolożka Daria Świderek.
Pokolenie Z nie ma czasu na seks
"Ale niby kiedy ja mam uprawiać seks?" - takie pytanie pada bardzo często z ust osób z pokolenia Z, które nie mają czasu nie tylko na seks, ale i dla siebie. Żyją w wiecznym pędzie, pracują na kilka etatów, chcą się rozwijać, a w międzyczasie zadbać o siebie i zdrowie. Ich grafik jest tak wypełniony, że nie mają nawet czasu dla drugiej osoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głośne słowa kurator Nowak o masturbacji. "Większej bzdury nie słyszałem"
Jak wytłumaczyła Daria Świderek, problem tego pokolenia opiera się jednak nie tylko na braku czasu, ale również lękach oraz rozterkach dotyczących chociażby ich tożsamości.
- Osoby z pokolenia Z nie zjawiają się w gabinecie terapeuty, żeby nadrobić braki edukacji seksualnej, jak to często bywa u osób z wcześniejszych pokoleń. Często wiedzą więcej od samych terapeutów i terapeutek, dlatego chętnie się dzielą swoją wiedzą na temat jakiegoś bardzo specyficznego tematu wokół seksualności - powiedziała Daria Świderek.
- Przychodzą natomiast z różnymi lękami i rozterkami dotyczącymi ich tożsamości, tworzenia relacji w ogóle, nie tylko romantycznych i seksualnych. Trochę dzięki temu, że nie patrzą na świat już tak zero-jedynkowo, często zjawiają się z dużym poczuciem zagubienia, ponieważ nie idą utartymi przez poprzednie pokolenia ścieżkami - wyjaśniła.
Pokolenie Z jest bardziej świadome
Jak zauważyła seksuolożka, pokolenie Z charakteryzuje się znacznie większą świadomością, jeżeli chodzi o zagrożenia, wyznaczanie własnych granic i potrzeby. Powodem tego jest najprawdopodobniej większy dostęp do edukacji seksualnej.
- Jedni, pielęgnując sekspozytywność i akceptację, dbają o świadomą zgodę. Inni śmiało realizując swoje fantazje, także z wieloma partnerami seksualnymi. Jeszcze inni poszukują stałych, bezpiecznych relacji, a kolejni całkowicie unikają relacji i/lub seksu z innymi, zwłaszcza w okresach pogorszenia stanu psychicznego - tłumaczyła Świderek.
Zobacz także: Uprawia seks z innymi. Wieczorami wraca do partnera
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.