Seks? Tak, ale po ślubie!
Wydawałoby się, że takich ludzi już nie ma. Że seks, obecny wszędzie - w mediach, reklamach, filmach przestał być już czymś, na co czeka się aż do ślubu.
19.03.2007 | aktual.: 26.06.2010 23:23
Wydawałoby się, że takich ludzi już nie ma. Że seks, obecny wszędzie - w mediach, reklamach, filmach przestał być już czymś, na co czeka się aż do ślubu. Takie postanowienia kojarzą się raczej z średniowieczem niż dzisiejszym światem. A jednak to błąd. Wiele osób pragnie czekać z inicjacją seksualną aż do ślubu.
Seks jest trendy
Zbliżenia intymne to nie jest temat tabu. Już licealiści chwalą się swoimi podbojami, inicjacja seksualna jest powodem do dumy, a częsta zmiana partnerów to dowód na życie na luzie i bycie nowoczesnym. Czy w takim świecie jest miejsce na związek bez seksu? Okazuje się, że tak!
Wbrew pozorom, dla wielu młodych ludzi religia jest niezwykle istotna. Nie są to wcale "dewoci w młodej skórze", ale zwyczajna młodzież. Chcą jedyni żyć według własnych przekonań i nie tolerują odstępstw od reguł.
Większość wśród tych, którzy nie chcą przechodzić inicjacji seksualnej przed ślubem stanowią młode kobiety. Nie chcą tracić dziewictwa przed ślubem. Tłumaczą to swoimi przekonaniami religijnymi.
„Seks przedmałżeński to grzech. Mój narzeczony to rozumie i nie namawia mnie nawet do pieszczot. On miał wcześniej partnerki seksualne, wiem, że chciałby kochać się też ze mną, ale kocha mnie i szanuje moje postanowienie”, mówi 23-letnia Jola. Jola ma nadzieję, że jej partner wytrwa i będzie jej wierny.
Wytrzymać do ślubu
Jednak nie zawsze tak się dzieje, wielu mężczyzn nie wytrzymuje w związku bez seksu i albo zdradza swoje partnerki-dziewice, albo od nich odchodzi.
„Na dwa miesiące przed ślubem dowiedziałam się, że Karol mnie zdradził. Musiałam odejść, nie mogłam żyć z człowiekiem, który mnie oszukał. Kiedy rozmawialiśmy twierdził, że kocha i wytrzyma, ale tak się nie stało. Teraz czekam na kogoś, kto mnie zrozumie i będzie miał takie poglądy, jak ja” – zwierza się 25-letnia Agnieszka.
Mężczyznom trudniej jest wytrzymać w tzw. czystości. Hormony buzują, mają silne potrzeby, którym trudno się oprzeć. Jeśli chcą mimo to wstrzymać się od pożycia, najczęściej robią to tylko ze względu na swoje partnerki. Jednak nie zawsze. Michał, dziś już mąż z dwuletnim stażem, opowiada, że decyzja o powstrzymaniu się od współżycia do dnia ślubu była wspólna.
„Obydwoje jesteśmy bardzo wierzący i chcieliśmy żyć zgodnie z naszą wiarą. Dlatego wspólnie zdecydowaliśmy, że powstrzymamy się od współżycia do ślubu. Dziś nie żałuję tej decyzji. Czekanie umocniło naszą miłość. Skupialiśmy się na swoich uczuciach, nie na fizyczności, a dziś możemy się nią cieszyć ze świadomością, że nie zrobiliśmy niczego, co byłoby niezgodne z religią. Nie zawsze było łatwo. Moja żona jest piękną, pociągającą kobietą, ciężko było się powstrzymać od pożądania, ale to się opłacało”.
Rezygnacja ze współżycia nie jest łatwą decyzją dla młodych ludzi. Są epatowani seksem na każdym kroku, ich wyobraźnia jest wciąż pobudzana. Mimo to, wciąż wiele par decyduje się na wstrzemięźliwość. Są przekonani, że dzięki temu nie tylko będą bliżej Boga, ale uda im się także lepiej poznać siebie nawzajem, dowiedzą się, jak bardzo są silni i czy ich związek może przetrwać bez zbliżeń.
"Bycie dziewicą jest niemodne"
Dla większości młodych ludzi seks jest ogromnie ważnym elementem ich życia, a bycie dziewicą jest niemodne i nie jest niczym godnym pochwalenia się, a raczej powodem do wstydu. Dlatego pary decydujące się na wstrzemięźliwość aż do ślubu są postrzegane w społeczeństwie jako „odmieńcy”. Mimo to, a może właśnie dlatego, żeby udowodnić innym swoją odmienność i siłę, młodzi, głęboko wierzący ludzie trwają w swoich postanowieniach.
Jednak nie zawsze małżeństwo, które nie uprawiało ze sobą seksu przed ślubem jest udane. Często zdarza się, że po ślubie okazuje się, iż świeżo upieczeni małżonkowie mają zupełnie różne oczekiwania od seksu. Zdarza się tak najczęściej, gdy tylko jedno chciało czekać z seksem, a drugie się do tego dostosowywało. Wielu mężczyzn skarży się, iż żonom w ogóle nie zależy na seksie, mogłyby się nie kochać, a oni już nie mają ochoty na życie w celibacie.
„Po ślubie wreszcie chciałem kochać się z moją piękną żoną. Tymczasem dla niej seks mógłby nie istnieć. Jesteśmy małżeństwem już 5 lat, a seks uprawialiśmy dosłownie może kilkanaście razy, gdy staraliśmy się o dziecko. Myślę coraz częściej o zdradzie, a nawet o rozwodzie. Dłużej tego nie wytrzymam” skarży się Marek na forum internetowym. Z braku seksu po ślubie wynika wiele frustracji i wzajemnych oskarżeń. Wizyty u psychologów, seksuologów nie zawsze pomagają i często kończy się na rozstaniu lub związku bez bliskości, ciepła i miłości, który ciągnie się dla zasady lub, jeśli są, dla dzieci.
Dziewice po dwudziestce i prawiczki w tym wieku to nie „dinozaury”. Jest ich sporo. W czasach przepełnionych erotyką wciąż wielu ludzi stawia na życie duchowe i zgodne z wiarą i przekonaniami. Jaki to wpływ będzie miało na ich przyszłość? To zależy tylko od nich...