Seksowne zdjęcie Weroniki Rosati. Przesadziła?
Weronika Rosati niedawno urodziła swoje pierwsze dziecko. Aktorka regularnie wrzuca zdjęcia ze spacerów z córeczką. Pochwaliła się też na Instagramie, że wróciła do ćwiczeń po porodzie. Jedno z jej najnowszych zdjęć podzieliło internautów. Pojawiły się komentarze, że fotografia jest wulgarna, inni twierdzą, że subtelna i delikatna. Zobaczcie, o co poszło.
21.01.2018 | aktual.: 28.05.2018 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aktorka przez lata nie miała szczęścia w miłości. Na początku 2016 roku aktorka związała się z Robertem Śmigielskim, znanym ortopedą. 11 grudnia ubiegłego roku para powitała na świecie swoje pierwsze dziecko. Córka Weroniki i Roberta otrzymała imię Elizabeth na cześć Elizabeth Taylor, ukochanej gwiazdy aktorki.
"Kiedy chcesz poczuć się modnie między pieluchami, a karmieniem"– napisała Weronika pod jednym z ostatnich zdjęć na Instagramie. Aktorka pozuje w eleganckim szlafroku, który eksponuje jej biust. Owszem, dekolt robi wrażenie, ale burza, która się rozpętała pod zdjęciem, jest co najmniej niezrozumiała. Ujęcie nie jest ani wyuzdanie ani wulgarne. Część internautów ma jednak na ten temat odmienne zdanie. Uważają najwyraźniej, że kobieta, która niedawno urodziła dziecko, nie ma prawa czuć się piękna i seksowna. Powinna zamknąć się w domu wśród pieluch, kaszek i mleka.
- Dla mnie jak zwykle przekłamane. A później jeden Zenon z drugim Władysławem myślą, że jego żona będzie cudnie wyglądała w czasie połogu, a nocne wstawanie do dzieciątka to nic, bo można wyglądać idealnie – pisze jedna z obserwatorek aktorki na Instagramie. - A Zenon ma poczucie, że jego żona wygląda okropnie, a nie jak gwiazda z Insta. Piersi są duże, ale nikt nie napisze, że bolą jak diabli i nie nadążasz wymieniać wkładek laktacyjnych. Czemu nie mamy odwagi pokazać się w kicie, bez makijażu. Lepiej wystawić piersi naładowane mlekiem i kusić debili. Pytanie po co? – dodaje.
Inna kobieta zwraca uwagę, że aktorka epatuje nagością. - Nie rozumiem tego trendu w dzisiejszych czasach. To, co dawniej było tylko dla partnerów, teraz każdy może oglądać, nawet kompletnie obcy ludzie. Ciekawe, jak takie chwalenie rozbieranie się pomaga w życiu – pisze fanka.
Nie wszyscy jednak podzielają te opinie. Pojawiły się również głosy, że świeżo upieczona mama powinna dbać o siebie. - Ja bez makijażu byłam tylko w nocy, dbałam o siebie w czasie połogu tak, jak zawsze – zwraca uwagę inna komentująca. - Jak regularnie karmisz dziecko, to piersi nie bolą. Nie każda ciężko przechodzi połóg. Każdy organizm jest inny. Myślę, że Weronika czuje się wspaniale, bo tak właśnie wygląda. Nie ma co narzekać, tylko walczyć o swoje lepsze samopoczucie.
- Kobieta wrzuciła piękne, subtelne zdjęcie, bo jak każda chce się czuć ładnie w tym średnio komfortowym czasie tuż po porodzie. Zarwane nocki, podkrążone oczy to codzienność, od której każdej kobiecie potrzebna jest choć malutka odskocznia – pisze pod fotografią inna fanka.