#SeksPoPolsku Kryzys nadchodzi po siedmiu latach. Kobiety szybciej odchodzą z kochankiem
Według prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza, kobieta może zdradzić z 235 powodów, mężczyzna – z 40. Coraz więcej osób decyduje się na romans, ale nadal największym problemem jest podjęcie decyzji: odejść z kochankiem czy jednak trwać w małżeństwie dla dobra dziecka?
Wiele historii niewiernych żon (i niewiernych mężów) zaczyna się podobnie. Małżeństwo z początku zwykle jest udane, ale z czasem pojawia się proza życia, która zabija pożądanie. Seks staje się coraz rzadszy, zwłaszcza kiedy są dzieci. Znudzenie partnerem, brak kontaktu fizycznego, kłótnie albo przeciwnie – milczenie, odciskają na związku piętno. Jeśli w tym czasie zjawi się ktoś interesujący, osoba nieszczęśliwa w małżeństwie nierzadko ulega jego urokowi i decyduje się na romans.
- Jestem z mężem, którego nie kocham już od dawna i trwamy ze sobą tylko ze względu na dziecko. Czy można jednak poświęcać się aż tak bardzo? Przecież ono kiedyś dorośnie i zostanę sama. Poznałam kogoś i myślę, że się kochamy, ale wiem, że mój wybranek nie chce pakować się w moje życie, bo mam męża. Nie wiem, co robić, czy dać sobie szansę na szczęście, czy zostać w związku, który mnie męczy, bo tak trzeba? - pisze do nas Ola.
Przed takim dylematem staje niejedna niewierna kobieta. Kogo wybiera częściej – męża czy kochanka? Żeby móc odpowiedzieć na to pytanie, trzeba najpierw ustalić, dlaczego kobiety w ogóle zdradzają.
Więcej kobiet zdradza?
Stereotyp, który mówi, że to mężczyźni częściej zdradzają, po raz pierwszy upadł w 2012 roku. Brytyjscy eksperci zajmujący się kojarzeniem samotnych osób, po przeanalizowaniu wyników ankiety odkryli, że okazję do zdrady wykorzystałoby ok. 9 proc. mężczyzn pozostających w stałych związkach, podczas gdy na skok w bok zdecydowałoby się aż… 25 proc. kobiet.
W 2017 roku portal randkowy Victoriamilan.com zbadał, w jakim wieku kobiety najczęściej szukają wrażeń poza małżeństwem. Okazało się, że to średnio 36 lat i 6 miesięcy, czyli ok. 7–8 lat po ślubie, jeśli przyjąć, że przeciętny wiek zawierania małżeństw to w Polsce 29 lat.
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz w książce "Lew-Starowicz o kobiecie" przyznaje, że istnieje 235 motywacji kobiet do romansu. "Nie przesadzam, to naukowe wyliczenia. U mężczyzn doliczono się niecałych 40. Kobieta może zdradzać dla awansu, dla pieniędzy, dla dowartościowania, dla seksu, dla romantyczności, dla wspólnej fascynacji muzyką klasyczną, z powodu podziwu, pięknego ciała kochanka. Czasami kochanek musi mieć to coś, czego nie ma mąż, ale niekoniecznie. Bywa, że kobieta znajduje w kochanku swojego męża sprzed lat" - czytamy.
Trudny wybór
- Mam 41 lat, przez trzy lata spotykałam się z kochankiem - tłumaczy Maja. - Z mężem mi się nie układało, zwłaszcza po urodzeniu drugiego dziecka. Ciągłe nerwy i kłótnie o to, kto zajmie się dziećmi, kto więcej dołoży do domowego budżetu. Nie wytrzymałam, chciałam czuć się znowu pożądana. Z Antkiem spotykałam się w hotelu lub jego mieszkaniu. Byłam szczęśliwa. Odzyskałam wiarę w siebie, schudłam, stałam się niepokonana - wyjaśnia.
Po roku mąż się zorientował, że Maja go zdradza. - Była awantura, ale dla dobra dzieci postanowiliśmy się dogadać. Ja wynajęłam z Antkiem mieszkanie w pobliżu i sprawowaliśmy z mężem naprzemienną opiekę. Po dwóch latach mój były zaczął spotykać się z koleżanką z pracy. Zaczęłam świrować, bo poczułam, że jestem o niego zazdrosna i nadal go kocham. Walczyłam jak lwica i dziś znowu jesteśmy rodziną - wyjaśnia.
Na pytanie, czy kobieta może kochać równocześnie męża i kochanka, prof. Zbigniew Lew-Starowicz odpowiada: - Tylko niektóre kobiety tak mogą i latami kochają dwóch. Natomiast inne, i jest ich więcej, podczas długotrwałego romansu silniej przywiązują się do kochanka i miewają, podobnie jak zdradzający mężczyźni, zachowania agresywne wobec dotychczasowego partnera. Prowokują też jego agresję, by przekonać się, że kochanek jest lepszy - dodaje.
Czy więc niewierni wracają do stałych partnerów, czy może ostatecznie wybierają kochanków? Joanna Keszka, aktywistka i specjalistka w dziedzinie kobiecej seksualności ma swoją teorię.
– Zdrada zawsze jest kłamstwem, oszustwem wobec siebie i wobec osoby, z którą żyjemy w stałym związku. Trudno budować na zdradzie nowe życie i nie o odkrywanie nowych ścieżek w życiu chodzi osobom, które zdradzają. To ma być zazwyczaj odskocznia od nudnego życia erotycznego. Zdrada nie służy bowiem do zmian w życiu, rzadko prowadzi do odejścia od męża lub żony.
Kobiety odchodzą czy zostają?
- Jeśli spojrzelibyśmy na osoby wiarołomne, którymi targają wyrzuty sumienia, to poczucie winy znajdziemy częściej u mężczyzn. Jest również u kobiet, ale rzadziej, bo u pań działa niebywała umiejętność uwalniania się od poczucia winy, usprawiedliwiania siebie i znajdywania innego winnego. Rzadziej spotykam kobiety, które by uprawiały samokrytykę, uznawały, że robią świństwo - wyjaśnia prof. Lew-Starowicz.
Z jego obserwacji wynika też, że niewierne kobiety częściej niż mężczyźni zostawiają współmałżonka i odchodzą. - Śmielej kreują swoje życie i dobrze wiedzą, czego chcą. Mężczyźni szukają wygodnego świata. A kobiety same sobie kreują wygodny świat. Samodzielnie decydują, który związek jest dla nich lepszy i równie często będzie to decyzja na korzyść, jak i niekorzyść dotychczasowego partnera. W grę tu wchodzą rozmaite motywy: czy ma z mężem dzieci, czy on jest dobrym ojcem i czy zależy jej na opinii środowiska itp. - mówi.
Decyzja o odejściu – jak zaznacza dr Agata Loewe – w przypadku niewiernego mężczyzny podejmowana jest bardzo rzadko, bo wiązałoby się to z ogromną liczbą konsekwencji, nawet jeśli panowie są w kochankach głęboko zakochani.
Jest jeszcze druga strona medalu – czasem romans zdaniem dr Loewe odświeża związek. Co nie zmienia faktu, że każdy powinien dążyć do pozostawiania w czystych relacjach i do tzw. togetherness, czyli poczucia głębokiego bycia razem. – Należy jeszcze zwrócić uwagę na to, co się dzieje, kiedy zdrada zostaje odkryta – mówi założycielka Instytutu Pozytywnej Seksualności. – Wtedy okazuje się, że wiele osób jest w stanie wybaczyć partnerowi niewierność.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl