Selma Blair dziękuje za wsparcie. Jej słowa znowu wzruszają
Selma Blair wciąż walczy ze swoją chorobą – stwardnieniem rozsianym. W przejmującym wpisie postanowiła podziękować wszystkim, którzy dają jej wsparcie. Napisała też o swoim strachu i trudnych chwilach.
Choroba Selmy Blair
Aktorka znana głównie z roli w Legalnej Blondynce od roku walczy ze stwardnieniem rozsianym. Ostatnio trafiła nawet do szpitala, gdzie musiała poddać się intensywnemu leczeniu oraz zgolić włosy na głowie. Ale kobieta nie chce ukrywać swojej codziennej walki , dlatego w swoich wpisach na Instagramie bardzo często informuje fanów o przebiegu choroby. Zawsze jest w tym szczera, mówiąc o trudach choroby, życiu rodzinnym podczas terapii i kryzysach, które się pojawiają.
Szczere podziękowania
Wczoraj Selma Blair opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcie z synem Arthurem. Nie zabrakło też przejmujących słów od aktorki. Kobieta postanowiła podziękować wszystkim tym, którzy dali jej wsparcie w ostatnim czasie.
Parę dni temu aktorka napisała, że nie ma już siły i chce jej się tylko płakać. Początkowo kobieta chciała usunąć tak szczery post, ale komentarze pod nim dodały jej siły. Wczoraj aktorka opublikowała podziękowania. "Jestem tak bardzo poruszona tym, jak wiele osób dzwonił do mnie, pisze i komentuje mój post" – napisała, a następnie przyznała, że upublicznianie swoich szczerych emocji i uczuć nie było łatwe: "Stara ja była zawstydzona tym, że pokazywałam swoją wrażliwość i strach. Czułam upokorzenie". Teraz aktorka nie wstydzi się już swoich słabości, bo wie, że ma ogromne wsparcie, a także ma swój cel i wie, że jest o co walczyć.
Rodzinne wsparcie i walka dla syna
Aktorka napisała jak wielkim wsparciem jest dla niej jej partner. Kobieta żaliła się: "Płakałam w jego ramionach, bo tylko on wie, o co toczy się walka”. Chodzi oczywiście o syna. W czasie gorszych dni Selmy mężczyzna zajmuje się Arthurem. Ostatnio zabrał go nawet na beztroskie wakacje z wędkowaniem.
Selma Blair napisała o tym, że czuje, że zawiodła jako matka, ale "Z Arthurem jest wszystko w porządku. Świat się nie zatrzymał. Ja czułam się naprawdę źle i chciałam jedynie uciekać w pustkę. Lodówka była pusta, coś dziwnie pachniało, Arthur zauważył mój powiększony brzuch…”. Następnie aktorka dopisała: "Ja płakałam. On się śmiał. Włączył mi wideo z wędkarskiej wycieczki".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl