GwiazdySharon Stone o życiu po udarze. Aktorka otworzyła się na wspomnienia

Sharon Stone o życiu po udarze. Aktorka otworzyła się na wspomnienia

Sharon Stone należy do grona aktorek, które wzbudzają podziw u wielu pokoleń miłośników kinematografii. Aktorka nadal jest aktywna zawodowo, ale przyznaje, że pogodzenie się z tym, jak upływający czas odbija się na jej wyglądzie nie było łatwe.

Sharon Stone o życiu po udarze. Aktorka otworzyła się na wspomnienia
Źródło zdjęć: © Getty Images
Klaudia Stabach

17.04.2020 | aktual.: 18.04.2020 10:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sharon Stone, która przede wszystkim jest znana z roli w kultowym filmie "Nagi instynkt", opowiedziała o tym, jak radzi sobie z faktem, że nie jest już młodą kobietą, która może pochwalić się ciałem dwudziestolatki.

Sharon Stone o procesie starzenia

62-letnia aktorka przyznała, że zderzenie się z tym faktem i zaakceptowanie go nie było łatwe. "Był taki moment, kiedy miałam 40 lat, że zamknęłam się w łazience z butelką wina i powiedziałam: Nie wyjdę, do czasu aż w pełni zaakceptuję to, jak wyglądam". Zaczęłam płakać na widok mojego starzejącego się nieco ciała i twarzy w lustrze powiększającym" - wyznała Stone w wywiadzie opublikowany w niemieckiej edycji magazynu Vogue.

Jednak z czasem pojawiła się w niej akceptacja nieodwracalnego procesu starzenia. Bardzo pomogły w tym jej ćwiczenia fizyczne, które pokazały, że można w jakimś stopniu spowolnić ten proces, a przede wszystkim sprawić, że ciało będzie się "ładnie" starzało.

Aktorka udzieliła cennej rady dla wszystkich, którzy mają trudność w uregulowaniu swojego rytmu dnia. Sharon Stone przestała zasuwać zasłony przed pójściem spać i w ten sposób nauczyła się budzić w momencie, gdy pojawiał się świt, a nie w południe, jak zdarzało jej się wcześniej.

Sharon Stone o życiu po udarze

Sharon Stone wróciła też w rozmowie do 2001 r., kiedy to dostała udaru mózgu. Aktorka miała wtedy problemy z pamięcią, wzrokiem i aparatem mowy. Jak się okazało niewiele brakowało, a poddałaby się operacji, która mogłaby przynieść rezultat odwrotny od zamierzonego.

"Na szczęście zaufałam intuicji, zwolniłam lekarza, a inny uratował mi życie - wspominała. - W ogóle nie pamiętałam wielu ludzi i rzeczy. Czułam się nieswojo we własnym życiu. Dwa lata po udarze zajęło mi, żeby znowu normalnie mówić i do pewnego stopnia widzieć. Jąkałam się i miałam ogromne problemy ze wzrokiem. Nie miałam także czucia w nogach aż do wysokości kolan. Pomagały mi niektóre leki, ale i tak moja pamięć wracała przez kolejnych siedem lat" - przyznała.

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (28)