Skąd wzięły się nazwy popularnych modeli sneakersów?
Air Jordan, Converse Chuck Taylor All Star, LeBron X – te modele znamy chyba wszyscy, nawet jeśli nie jesteśmy wielkimi fanami sportu i wiemy, że swoje nazwy zawdzięczają legendarnym postaciom światowego sportu. Okazuje się jednak, że najwięksi producenci sneakersów tacy jak Nike, Adidas czy Reebok, z nazwisk utytułowanych atletów korzystali częściej niż nam się wydaje. Wiedzieliście chociażby, że tak popularne w kilku ostatnich sezonach, biało-zielone „Stany Smithy” swoją nazwę wzięły od amerykańskiego tenisisty? Albo że Adidas w swojej ofercie miał modele powstałe na cześć innych gwiazd tego sportu – Ivana Lendla i Roda Lavera? No właśnie. Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie 9 modeli sneakersów, które swoje nazwy zawdzięczają słynnym sportowcom.
Jedenastokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych i jedyny w historii zawodnik, który dwukrotnie zdobył klasycznego Wielkiego Szlema. Rod Laver to jeden z największych tenisistów w historii, a sneakersy marki adidas powstałe w 1970 roku na jego cześć to jeden z najpopularniejszych modeli mających swoje korzenie właśnie w tej dyscyplinie. „The Rod Laver” charakteryzuje ponadczasowy, bardzo prosty design i wyraźne podobieństwo do innego tenisowego modelu, „Stan Smith”. Na przestrzeni lat „The Rod Laver” pojawiał się na rynku w wielu wersjach kolorystycznych, a jego pierwotną wersję poddawano wielu kreatywnym modyfikacjom. Jakiś czas temu do sprzedaży powrócił model w swoim klasycznym, historycznym kształcie, oprócz tego Adidas wypuścił też wersję pokrytą krokodylą skórą i ze złotymi elementami.
Nike „Air Jordan I”
Pomimo tego, że na powyższym zdjęciu widzicie model „Air Jordan I”, sneakersy Nike powstałe na cześć koszykarza, Michaela Jordana, doczekały się już sporej liczby reedycji i mniej lub bardziej modyfikowanych wersji. Pierwsze „Jordany” zostały wypuszczone do sprzedaży w 1985 roku – podobno Nike namówiło Jordana na współpracę, pokazując mu szkice autorstwa Petera Moore’a, materiał video będący kompilacją genialnych momentów koszykarza na boisku i kwotą 500 tysięcy dolarów w gotówce. W pierwszym roku obecności na rynku „Air Jordan 1” wyrobił zyski rzędu 130 milionów dolarów. Do 1990 roku sprzedaż wynosiła już 200 milionów, a w 1997 „Jordany” stały się niezależną sub-marką Nike, po to, aby 10 lat później pochwalić się sprzedażą na poziomie 800 milionów dolarów. W 2009 roku sneakersy przekroczyły magiczną granicę miliarda „zielonych”, a obecnie kontrolują 70 procent rynku obuwia koszykarskiego.
Adidas „Lendl Pro”
Ivan Lendl – najbardziej utytułowany tenisista lat 80. – był chyba pierwszym zawodnikiem, który na korcie prezentował stroje pochodzące wyłącznie z oferty jednej marki. Adidas był firmą mającą już głębokie konotacje z tenisem (chociażby ze względu na kontrakty ze Stanem Smithem czy Rodem Laverem). Żaden z tych zawodników nie otrzymał jednak od adidasa propozycji stworzenia nie jednego modelu, ale całej linii sneakersów, która zadebiutowała na rynku w 1981 roku. Na przestrzeni całej dekady „Lendl Pro” zaprezentowało cztery różne projekty, które poddano także wielu kolorystycznym wariacjom. Wiele wersji stanowiło podłoże dla późniejszych linii tenisowych adidasa, także tych, które powstały po tym, jak Lendl w 1991 roku związał się kontraktem z japońską marką Mizuno.
Nike „Lebron X”
Lebron James, który wczoraj po raz trzeci został wybrany przez stację ESPN najlepszym sportowcem USA, to chyba najlepszy obecnie i najpopularniejszy czynnie grający koszykarz na świecie. W 2003 roku podpisał swój pierwszy kontrakt z Nike, w ramach którego w ciągu siedmiu lat miał otrzymać 90 milionów dolarów. Dodajmy, że Lebron dopiero co zakończył wtedy edukację, a Nike wraz z kontraktem zaproponowało mu stworzenie własnego modelu buta (Lebron X) i linii ubrań.
Nike „Zoom Kobe”
Związany od początku z drużyną Los Angeles Lakers Kobe Bryant zakończył niedawno sportową karierę i tym samym przeszedł do historii jako jeden z najlepszych zawodników, jakich widziała profesjonalna koszykówka. Jeszcze na początku kariery w 1997 roku, Bryant był związany z Adidasem, w wyniku czego do życia powołano model o nazwie KB8. W 2004 roku koszykarz związał się z firmą Nike, a dwa lata później na rynku pojawiły się „Nike Zoom Kobe I”. Model doczekał się kilku reedycji – na zdjęciu widzicie „Zoom Kobe VII”.
Adidas „Stan Smith”
„Stany smithy” to, obok „Superstarów”, chyba najpopularniejsze sneakersy ostatnich kilku sezonów. Model, który powstał w 1964 roku początkowo zaprojektowano dla tenisisty, Roberta Hailleta. W 1971 roku, po podpisaniu umowy sponsorskiej z amerykańskim zawodnikiem, Stanem Smithem, model zyskał nową nazwę, właśnie na cześć tego dwukrotnego zwycięzcy Wielkiego Szlema i jednego z największych deblistów w historii. To zresztą ciekawy przypadek współpracy – Adidas, po wygaśnięciu umowy z Hailletem zamiast przerwać produkcję buta, zmienił po prostu jego nazwę.
Reebok „Shaqnossis”
Tego pana nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Shaquille O’Neal to jeden z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych koszykarzy w historii. Z czterokrotnym mistrzem NBA w 1992 roku kontrakt podpisała marka Reebok. Do życia powołano wtedy model o nazwie „Shaq Attacks”, jednak to powstałe w 1995 „Shaqnossis” przeszły do historii mody sportowej. Jakiś czas temu, ze względu na rosnące zapotrzebowanie fanów, Reebok wypuścił reedycję tych kultowych sneakersów.
Converse „Chuck Taylor All Star”
Te buty znamy i kochamy wszyscy. Kultowy model „Chuck Taylor” od Converse’a po raz pierwszy został zaprezentowany w 1917 roku i był jednocześnie pierwszą próbą stworzenia przez markę buta przeznaczonego do gry w koszykówkę. Charles Taylor był koszykarzem drużyny Akron Firestones, który nie tylko kochał swoją profesję, ale przede wszystkim swoją parę „All starów” tak bardzo, że szybko stał się samozwańczym ambasadorem modelu i w 1921 roku największym sprzedawcą. Taylor podróżował po całych Stanach promując sneakersy i markę, a marketing w jego wykonaniu był tak efektywny, że Converse postanowił do nazwy modelu dodać jego nazwisko. Od tej pory na słynnym „stemplu” widnieje także jego podpis.
Reebok „Venus Trainer”
Nietrudno zauważyć, że wśród sneakersów nazywanych na cześć sportowców dominują modele inspirowane męskimi postaciami. Wśród tego typu projektów znaleźliśmy jednak pierwiastek kobiecy, w postaci modelu butów Reebok powstałych na cześć tenisistki, Venus Williams. Sneakersy Reebok Venus Trainer ujrzały światło dzienne w 2000 roku – tym samym, w którym starsza siostra Sereny triumfowała w US Open i Wimbledonie. Tenisistka miała wtedy 20 lat i właśnie wygasał jej pięcioletni, wart 12 milionów dolarów kontrakt z marką. W grudniu tego samego roku, po fenomenalnej serii zwycięstw, Reebok zaproponował Williams kolejny pięcioletni kontrakt, który tym razem opiewał już na kwotę 40 milionów (!) dolarów.