Spłonął dom, który remontowała wraz z ekipą. Katarzyna Dowbor zabrała głos w sprawie

Katarzyna Dowbor odniosła się do pożaru domu rodziny z Wąwolnicy. - Od tamtej pory chodzę i płaczę - mówi pani Bogusława Pękala, która niespełna cztery lata temu pojawiła się wraz z mężem i wnuczką w programie "Nasz nowy dom".

AKPA, ZrzutkaKatarzyna Dowbor skomentowała smutne doniesienia
Źródło zdjęć: © AKPA, Zrzutka

Rodzina Pękalów wystąpiła przed czterema laty w jednym z odcinków programu "Nasz nowy dom". Małżeństwo z niewielkiej wioski nieopodal Puław przyjęło pod swój dach wnuczkę Patrycję. Pękalowie starali się także zapewnić dom bratu dziewczynki, który w tamtym czasie przebywał w pobliskim domu dziecka. Remont domu był ich największym marzeniem, które udało się spełnić dzięki pomocy ekipy Katarzyny Dowbor. - Wszystko dla wnucząt - mówili, poruszając serca widzów.

Niestety, 23 marca 2022 r. doszło do ogromnej tragedii. Pod nieobecność domowników na poddaszu ich lokum wybuchł pożar. Strażacy przez ponad trzy godziny walczyli z rozprzestrzeniającym się ogniem. Gdy o całym zajściu poinformowano panią Bogusławę Pękalę, kobieta zemdlała. - To był szok. Od tamtej pory chodzę i płaczę. Nie mogę w to uwierzyć - wyjawiła w rozmowie z "Faktem".

Komentarz Katarzyny Dowbor w sprawie pożaru

Gdy opinię publiczną obiegła informacja o pożarze, wielu zaczęło się zastanawiać, czy za tę tragedię nie odpowiada przypadkiem ekipa remontowa Katarzyny Dowbor. - Być może popełnili jakiś błąd - pisali internauci.

Prowadząca program "Nasz nowy dom" ucięła jednak wszelkie spekulacje, wyjaśniając dziennikarzom "Faktu": My oddajemy dom i w tym momencie jest on już własnością tych ludzi. Nie każemy im robić czegoś po naszemu, oni robią wszystko po swojemu. Przez cztery lata wszystko działało idealnie i ten dom funkcjonował, a my tych ludzi nie ubezwłasnowolniamy, sami mogą dokonywać zmian w domu. Jego mieszkańcy muszą sami o niego dbać, bo są dorosłymi ludźmi.

Wsparcie dla byłych uczestników programu "Nasz nowy dom"

Na pomoc rodzinie Pękalów ruszyli znajomi, którzy zorganizowali w sieci zbiórkę na odbudowę zniszczonej części domu. "Pożar nie był niczyją winą, był to nieszczęśliwy wypadek, drewniana ściana domu zapalił się od kominka, ogień pojawił się na ścianie przy kominie między elewacją a ścianą z karton gipsu. Straty po pożarze są ogromne, bo aby strażacy mogli dostać się do źródła ognia, musieli ściągnąć część dachu i elewacji, wycięli nadpalone krokwie i część drewnianej ściany domu. Zalana została podłoga i meble, wszystko nadaje się tylko do wymiany. Na już trzeba odbudować dach i ścianę, wymienić panele i podłogę w łazience, sprawdzić trzeba całą instalację elektryczną, to są ogromne koszty dla tej rodziny" - czytamy w opisie zbiórki.

Dowbor o 'Naszym nowym domu'

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wciskają się do domów. Przetrzyj parapet, a więcej nie wejdą
Wciskają się do domów. Przetrzyj parapet, a więcej nie wejdą
Pierwszy raz o rozwodzie. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Pierwszy raz o rozwodzie. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Miała raka. "Mam nadzieję, że dożyję bawienia wnuków"
Miała raka. "Mam nadzieję, że dożyję bawienia wnuków"
Tak objawia się rak gardła. Chce ostrzec Polaków
Tak objawia się rak gardła. Chce ostrzec Polaków
Zniknęła z telewizji. Oto czym się teraz zajmuje
Zniknęła z telewizji. Oto czym się teraz zajmuje
Kożuchowska wygląda zjawiskowo. Tylko spójrzcie, jaki płaszcz wybrała na jesień
Kożuchowska wygląda zjawiskowo. Tylko spójrzcie, jaki płaszcz wybrała na jesień
Pokazał, co dostał do jedzenia w szpitalu. Dziennikarz zdegustowany
Pokazał, co dostał do jedzenia w szpitalu. Dziennikarz zdegustowany
Codziennie jadł tylko pierś z kurczaka. "Dieta mogła mnie zabić"
Codziennie jadł tylko pierś z kurczaka. "Dieta mogła mnie zabić"
Została mamą w wieku 34 lat. "Nigdy nie chciałam mieć potomstwa"
Została mamą w wieku 34 lat. "Nigdy nie chciałam mieć potomstwa"
Zapomnij o zwykłej ramonesce. Kurtka Sworowskiej to ideał na jesień
Zapomnij o zwykłej ramonesce. Kurtka Sworowskiej to ideał na jesień
Wrze po słowach Czarnka. Tak mówi o trzymaniu psów na łańcuchach
Wrze po słowach Czarnka. Tak mówi o trzymaniu psów na łańcuchach
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Przyspieszają ślub kościelny
Jej mąż ma nowotwór mózgu. Przyspieszają ślub kościelny