Spokój u Wiśniewskich?
Z okazji 34. urodzin Michała Wiśniewskiego, Mandaryna zgodziła się na odwiedziny ich dwójki dzieci w jego domu w Magdalence. Wszystko wskazuje więc na to, że w rodzinie Wiśniewskich zakopano topór wojenny.
Z okazji 34. urodzin Michała Wiśniewskiego, Mandaryna, jego była żona zgodziła się na odwiedziny ich dwójki dzieci w jego domu w Magdalence.
Przez jeden dzień byłem najszczęśliwszym tatą na świecie - opowiada w Super Expresie, wzruszony Wiśniewski. Michał nie ukrywa też, że liczy na częstsze kontakty z dziećmi, Fabienne i Xavierem.
Wszystko wskazuje więc na to, że w rodzinie Wiśniewskich zakopano topór wojenny.
Dowodzi tego też tekst umieszczony na oficjalnej stronie internetowej piosenkarza: Dziękuję Marto z całego serca za to, że mogłem zobaczyć dzieci. Poczyniłaś wielki krok naprzód.