Sposób na kinderbal

Sposób na kinderbal

Sposób na kinderbal
06.01.2006 10:28, aktualizacja: 31.05.2010 22:26

Paczka baloników, garść konfetti, szczypta konkursów oraz odrobina bajkowej atmosfery i... zabawa gotowa!

*Twój malec na pewno bardzo się ucieszy, gdy zaproponujesz, by zaprosił na karnawałowe przyjęcie swoje koleżanki i kolegów. A Ty podczas dziecięcego przyjęcia wcale nie musisz się czuć jak w sercu jakiejś wielkiej nawałnicy. Wystarczy tylko przedtem wszystko dobrze zaplanować. *
*Dlaczego warto *Gdy dzielimy się radością z innymi, sami odczuwamy ją jeszcze głębiej. Dotyczy to i dorosłych, i dzieci. Jeśli maluch może uczcić miłe wydarzenie, czuje się szczęśliwy. Wie, że w życiu warto chwytać dobre chwile i po prostu się nimi cieszyć. Poza tym uczy się w ten sposób, że radość można czerpać także ze sprawiania przyjemności innym - choćby poprzez zaproszenie ich na przyjęcie. No i czuje się doceniony przez rodziców. Dzięki temu dziecko zaczyna pojmować, że należy do pewnej określonej wspólnoty i podlega podobnym prawom, ale także obowiązkom.

*W magicznym domu *Często rodzice wynajmują pokoiki w centrach zabaw, żeby uniknąć kłopotów z przygotowaniem przyjęcia. Warto jednak zastanowić się, czy nie lepiej zorganizować kinderbal w domu. Jeśli wszystko dobrze zaplanujesz, unikniesz "trzęsienia ziemi" podczas przyjęcia i wielkiego sprzątania po imprezie. *Weź pod uwagę, że Twój maluszek w domu czuje się bezpieczniej i swobodniej. A gdy jeszcze wciągniesz go w przygotowania, nabierze wiary w swoje możliwości i poczuje się gospodarzem odpowiedzialnym za dobrą zabawę. *
*Goście, goście *Zapytaj malucha, z kim chciałby bawić się na przyjęciu. Pamiętaj, że dzieci powinny
być w podobnym wieku i nie może ich być zbyt dużo - zgodnie z zasadą: wiek twojego dziecka + dwoje dzieci = dobra zabawa. Nie zapraszaj też jednego chłopca, gdy reszta gości to dziewczynki. Mały mężczyzna nie poczuje się dobrze w takim towarzystwie.

Rozmowa z rodzicami Twoje dziecko może osobiście zaprosić koleżanki i kolegów, ale Ty później musisz porozmawiać z rodzicami dzieci. Będziesz mogła w ten sposób rozwiać ich wszelkie wątpliwości, podać adres i czas trwania przyjęcia (najlepsza pora to kilka godzin wczesnym popołudniem, bo maluchy nie są wtedy jeszcze zmęczone).
Jeśli masz ochotę, podczas balu rodzice mogą pić z Tobą kawę w sąsiednim pokoju. Możesz także po prostu umówić się z nimi, że po około 2-3 godzinach wrócą po swoje dziecko (wtedy lepiej, by na wszelki wypadek zostawili numer swojego telefonu).

Zapięte na ostatni guzik *Pomyśl, jakie zabawy zaproponować na bal. Uważnie wysłuchaj rad malca, bo to właśnie on jest ekspertem w tej dziedzinie. *Po prostu jeśli on coś lubi, prawdopodobnie spodoba się to też innym. Do dziecięcych propozycji dorzuć swoje. Pomysłów lepiej mieć więcej, przecież nie na wszystkie zabawy maluszki muszą mieć ochotę. Przygotujcie także płyty z muzyką - najlepiej, by były to piosenki dziecięcego zespołu.
Pomyśl, co najchętniej dzieci zjadłyby na przyjęciu. Postaraj się, by przysmaki również wyglądały odświętnie.

*Świat jak z bajki *Przyjęcie zyska uroczystą oprawę, jeśli postarasz się o kolorowe akcesoria. Dekoracje sprawią, że każdy maluch poczuje się jak w bajce, a Twoje stwierdzenie: "Król się nie bije" spotka się ze zrozumieniem gościa w koronie na głowie.
Choć przygotowanie uroczystości dla maluszka wymaga czasu, warto go znaleźć, by potem zobaczyć radość na dziecięcej twarzy.

*Poza domem *Jeśli myślisz o zorganizowaniu przyjęcia w centrum zabaw, rozważ wszystkie "za" i "przeciw".
Plusy:
- Przygotowanie imprezy i sprzątanie nie jest na Twojej głowie. Ty zajmujesz się tylko zaproszeniami.
- Jesteś zwolniona z organizacji gier, bo tym zajmuje się obsługa.
- Dzieci mają dużo ruchu. Mogą więc sobie pozwolić np. na zabawę w berka.
- Maluchy doskonale się bawią. Mają okazję do tego, by się wybiegać i wyszaleć, ale też w razie potrzeby odpocząć przy spokojniejszych zajęciach (kolorowaniu czy budowaniu z klocków).
- Są dodatkowe atrakcje. Można np. zaprosić panią, która zrobi maluchom malunki na twarzach lub zorganizować konkurs na najszybsze przejście przez tunel.
Minusy:
- Dziecko może czuć się oszołomione. Szczególnie wtedy, gdy wcześniej nigdy nie było w sali zabaw.
- Czasem nie sposób zapanować nad maluchami. Zwłaszcza jeśli jest ich zbyt dużo albo są bardzo żywiołowe.
- W trakcie przyjęcia mogą bawić się w centrum inne dzieci. Niekiedy trudno w takim przypadku uniknąć zamieszania.
- Za wynajęcie sali i atrakcje trzeba sporo zapłacić. Samo wynajęcie salki kosztuje ok. 150 złotych za godzinę (czasem oprócz tego płaci się również za każdego gościa - około 50 złotych).

Aleksandra Sokalska