Sposoby na naelektryzowane włosy
Zamiast łagodnie opadać na ramiona i lśnić, są niesforne i elektryzują się? Spokojnie. Można sobie poradzić z tym problemem. Częste suszenie czy prostowanie kosmyków to najkrótsza droga do ich naelektryzowania.
02.01.2014 | aktual.: 02.01.2014 13:48
Zamiast łagodnie opadać na ramiona i lśnić, są niesforne i elektryzują się? Spokojnie. Można sobie poradzić z tym problemem. Częste suszenie czy prostowanie kosmyków to najkrótsza droga do ich naelektryzowania.
Elektryzowanie się kosmyków nie jest chorobą. Wszystko przez jony dodatnie wnikające we włosy o tym samym ładunku. Dochodzi wtedy do odpychania się cząsteczek. Zjawisko to zachodzi przede wszystkim zimą, gdy powietrze jest suche i ciepłe. Poza tym nosimy wełniane, grube ubrania, czapki, szaliki czy kaptury. Włosom najbardziej szkodzi suche powietrze, dlatego ogrzewanie pomieszczeń zimą przyczynia się do tego, że kosmyki stają dęba. Wpływ na elektryzowanie się ma także suszarka - szczególnie gdy podczas suszenia czupryny powietrze jest zbyt gorące, a urządzenie trzymamy bardzo blisko głowy.
Uwaga na suszenie
Susz włosy chłodnym nawiewem, trzymając suszarkę daleko głowy (minimum 20 cm). Suszarka powinna mieć funkcję jonizacji powietrza, która wytwarza ładunki ujemne. Te połączą się z dodatnimi i zapobiegną elektryzowaniu się włosów. Unikaj prostownicy i elektrycznej lokówki. A jeśli to możliwe, pozwól, by kosmyki wyschły same.
Czy z tym problemem można sobie poradzić? Oczywiście! Przede wszystkim należy nawilżać włosy, stosując odpowiednie kosmetyki pielęgnacyjne, które wygładzają powierzchnię włosa. Przesuszone kosmyki będą się elektryzować, bardzo ważne jest zatem stosowanie odżywki nawilżającej i wygładzającej.
Pamiętaj o odżywce
Minimum raz na tydzień stosuj maskę nawilżająco-odżywiającą. Takie produkty zawierają skoncentrowane składniki, które wnikają w głąb włosa i go ujarzmiają. Dobrym pomysłem jest również nakładanie odżywki tylko przeciwko elektryzowaniu się. Sięgnij po jedwab w płynie, który wielu przypadkach skutecznie wygrywa walkę z naelektryzowanymi włosami. Niewielką kroplę wetrzyj w końcówki włosów i wysusz je jak zwykle.
Plastikową szczotkę najlepiej zastąpić drewnianym grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach lub drewnianą szczotką. Na rynku dostępne są także szczotki jonizujące. Na niesforne włosy dobry będzie grzebień z rogu. Zawsze możesz spryskać grzebień lakierem. Możemy też zrobić płukankę z 2 łyżkami miodu, który rozpuszczamy w 1 szklance ciepłej wody, dodajemy kilka kropli octu owocowego – mieszamy. Polewamy suche włosy i zostawiamy na 30 minut, a następnie spłukujemy.
Płyn do płukania tkanin i komin na głowę
Należy wyprać czapki, szaliki i swetry, dodając do prania więcej płynu do płukania tkanin, który ma właściwości antystatyczne - zapobiega elektryzowaniu się. Zmiany temperatur i wychodzenie bez czapki na mróz uszkadzają cebulki włosów, przez co stają się one słabsze i wypadają. Czapki, zwłaszcza te ciasne i wykonane z syntetycznych materiałów też nie są najlepszym pomysłem. Nie przepuszczają powietrza, przez co włosy stają się ulizane, szybciej się przetłuszczają i często reagują łupieżem. Najlepszy jest złoty środek- komin nasunięty na głowę lub luźna, bawełniana czapka.
Opr.:(gabi), kobieta.wp.pl
ZOBACZ:
Jak dbać o włosy zimą?